NewsyKarolina Korwin-Piotrowska znów prowokuje - ostro do Anny Muchy i Małgorzaty Rozenek

Karolina Korwin-Piotrowska znów prowokuje - ostro do Anny Muchy i Małgorzaty Rozenek

Fotografia: ONS
Fotografia: ONS
Paula
28.10.2014 20:56

Zdradziła też, że ma nową ulubienicę w show-biznesie

Ale - jak oświadcza dziennikarka, która jest popularna wśród czytelników i widzów, a mniej doceniana przez gwiazdy za swój bezkompromisowy stosunek do celebrytów i publiczne wytykanie im błędów - ktoś zepchnął ją z piedestału najbardziej znienawidzonej osoby w tym kraju. Okazuje się, że jest to… Sara Mannei.

Moje zapiekłe fanki, czyli Annę Muchę i Małgorzatę Rozenek, informuję, że jest w Polsce ktoś jeszcze bardziej znienawidzony ode mnie. Nazywa się Sara Boruc i jest żoną znanego polskiego bramkarza. Jest ładna, ma torebkę Birkin, markowe ciuchy i prowadzi z siostrami bloga. Zasłynęła stwierdzeniem, że 900 zł na zakupy to mało. To było głupie. Ale poszła z mężem do Kuby Wojewódzkiego i – nie powiem, że została moją idolką, bo z założenia nie mam idoli – powiedziała tam o polskich celebach to, pod czym i ja mogłabym się podpisać. A mianowicie: „Ja się ubieram za pieniądze mojego męża, niech będzie. A oni ubierają się w nie swoje rzeczy, które wcześniej ktoś miał na sobie... Nie mogę patrzeć na te gwiazdy w nie swoich ciuchach, wypożyczone, pozujące na ściankach. Mnie to brzydzi”. Poleciała na Sarę kolejna fala szambiarskiego hejtu made in Poland. Bo nie wypada się brzydzić postaciami z okładek, co nie? A ona tylko powiedziała prawdę. „Ikony mody” polskiego szołbizu prywatnie nie mają gustu i ubierane są przez stylistki w nie swoje ciuchy. Sara, powiem Ci jedno – trzymam kciuki. Teraz czekaj na telefony i grafomańskie wpisy na blogach. I baw się tym równie szampańsko jak ja - napisała w felietonie dla Wprost.

Jak myślicie, czy ktoś odpowie dziennikarce?

Sara Mannei u Kuby Wojewódzkiego
Sara Mannei u Kuby Wojewódzkiego
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także