Kamil Sipowicz już po rozwodzie z młodszą o 30 lat żoną. Sylwia przekazała zatrważające powody rozpadu związku
Zakochali się w sobie rok po śmierci Kory. Kamil Sipowicz w końcu się do tego przyznał i oficjalnie potwierdził na Facebooku, że ma nową partnerkę, młodszą o 30 lat Sylwię.
Kochani, przez ostatnie lata życia z Korą oraz rok po jej śmierci żyłem niejako publicznie. Jednak pod koniec lata tego roku zdarzyło się w moim życiu coś, co chciałem zachować dla siebie, zapragnąłem prywatności. Zakochałem się. Powtarzam: chciałem tym dzielić się tylko z najbliższymi, ale nie udało się. Mam piękną i mądrą partnerkę, która pojawiła się w momencie mojej najgorszej rozpaczy - napisał.
Wyglądało na to, że zakochani świetnie się dogadują i Kamil odnalazł spokój w ramionach o 30 lat młodszej Sylwii. Stało się jednak inaczej.
Kamil Sipowicz rozstał się z żoną
Kamil Sipowicz i Sylwia wzięli cichy ślub w 2021 roku, a ona przyjęła jego nazwisko. Niestety już pod koniec 2022 roku pojawiły się wieści, że się rozstali.
Powody ich rozstania nie są do końca znane. Nieco rozjaśnił sytuację internetowy wpis Sylwii, w którym między innymi wyjawiła, że mierzyła się z depresją.
I chyba najbardziej bolało i boli, że w tym najgorszym momencie nie dostałam wsparcia od osoby, którą sama wyciągałam z podobnego stanu - napisała.
Kamil Sipowicz nie ukrywał, że po śmierci ukochanej Kory walczył z depresją. Wypowiedź jego partnerki może więc wskazywać, że to właśnie od swojego męża nie otrzymała należytej pomocy.
Wzięłam na swoje barki zbyt wiele i jeszcze długo będę z nich to zrzucać - wyjaśniła.
W końcu w poniedziałek Sylwia Sipowicz poinformowała, że rozwiodła się z Kamilem Sipowiczem. Jej słowa cytuje Superexpress.
Dziś w Zamościu odbyła się nasza sprawa rozwodowa. W końcu wolność. Chciałabym na koniec poprosić mojego byłego męża, żeby przestał publicznie gloryfikować toksyczne związki - poinformowała, po czym zwróciła się do Kamila - Zdrady, nielojalność, kłamstwa, awantury wszczynane dla rozrywki mogą drugiej osobie poharatać głowę na długi czas. A czasem na całe życie. Są lepsze sposoby dla zabijania nudy - skwitowała.
W ten sposób zakończyła się nowa miłość Sipowicza. Chyba nikt tego się nie spodziewał.