Kamil Durczok przekazał dużą sumę pieniędzy na szczytny cel. "Czekam na informacje równolegle z policją"
Kamil Durczok jakiś czas temu zniknął z mediów. Po aferze związanej z zarzutami o mobbing dziennikarz zakończył współpracę ze stacją TVN. Durczok powoli zaczął wracać do pracy. Pojawił się nawet jako prowadzący na Europejskim Kongresie Małych i Średnich Przedsiębiorstw w Katowicach.
01.02.2016 | aktual.: 01.02.2016 14:12
Teraz dziennikarz znów postanowił o sobie przypomnieć. Durczok zaangażował się w szlachetną akcję. Jakiś czas temu w Wałbrzychu doszło do okrutnego mordu na psie. Nieznany sprawca najpierw brutalnie pobił czworonoga, potem pozbawił go przednich łap, a na koniec powiesił. Kiedy właściciel znalazł psa na ogródkach działkowych, nie mógł uwierzyć w to, co zobaczył.
Historia poruszyła wszystkich miłośników zwierząt. Od razu zainicjowano akcję, która ma na celu znalezienie brutalnego oprawcy. Straż dla Zwierząt wyznaczyła nagrodę w wysokości 5 tysięcy złotych dla osoby, która pomoże schwytać tego sprawcę. Do akcji niespodziewanie włączył się także Kamil Durczok. Dziennikarz oznajmił na Twitterze, że on również dokłada kolejne 5 tysięcy złotych do nagrody.
To szlachetny gest ze strony dziennikarza. Miejmy nadzieję, że już niedługo odnajdzie się sprawca tego brutalnego mordu