NewsyOjciec Justyny Steczkowskiej był księdzem. Porzucił sutannę dla rodziny. "Wyklęli go"

Ojciec Justyny Steczkowskiej był księdzem. Porzucił sutannę dla rodziny. "Wyklęli go"

Justyna Steczkowska dopiero jako nastolatka dowiedziała się, że jej ojciec kiedyś był księdzem. Rodzinny sekret ujawniła siostra artystki, Agata Steczkowska. "Moi rodzice tego nie chcieli" – podsumowała, zapytana o to, czy jest zła na siostrę za to, że upubliczniła przeszłość ich taty.

Justyna Steczkowska (na zdjęciu w miniaturze: Agata Steczkowska)
Justyna Steczkowska (na zdjęciu w miniaturze: Agata Steczkowska)
Źródło zdjęć: © East News, KAPIF | VIPHOTO

Justyna Steczkowska udzieliła wywiadu Żurnaliście, który podpytał ją o kilka wątków z jej życiorysu. Jednym z tematów rozmowy była historia jego ojca, który przed założeniem rodziny był księdzem. Rodzinną tajemnicę ujawniła mediom jedna z córek, Agata Steczkowska, wydając szeroko komentowaną książkę o losach swoich rodziców.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:

Zapytaliśmy Edytę Górniak o to, czy pogodzi się z Justyną Steczkowską. Postawiła artystce jeden warunek

Justyna Steczkowska mówi o ojcu-księdzu. "Wyklęli go na wsi"

Justyna Steczkowska wyjaśniła, że jako dziecko nie zdawała sobie sprawy z rodzinnej tajemnicy. Wyjawiła, że zauważała dziwne zachowanie mieszkańców rodzinnej wsi swoich rodziców, bo ci dziwnie na nią reagowali, gdy dowiadywali się, czyją jest córką. Prawdę poznała dopiero, kiedy była nastolatką – siostra Agata pokazała jej zdjęcie taty, który był w sutannie. Steczkowska podsumowała:

Nie byłam zła, tylko zdziwiona. To było dla mnie nawet ciekawe, jak to się wszystko wydarzyło. Dopytywałam, ale rodzice o tym nie mówili, zresztą nikt o tym nigdy nie mówił. Żyliśmy w nieświadomości.

Justyna Steczkowska powiedziała też o tym, jak jej ojciec został potraktowany na wsi po tym, jak porzucił sutannę i założył rodzinę. Opisała:

Był przystojnym mężczyzną, pięknie śpiewał, czytał książki, był po prostu inny. Jak wydarzyło się tak, jak się wydarzyło, to cała wioska tym żyła i miała pretensje głównie do mojej mamy, że to jej wina. To nie była niczyja wina, po prostu miłość. Znali się od zawsze, nieraz bawili się ze sobą jako dzieci. (...) Wyklęli go na tej wiosce.

Justyna Steczkowska dodała, że jej matka przez wiele lat nie przyjeżdżała na wioskę. Inną decyzję podjął jej ojciec, który nie unikał bywania w rodzinnych stronach. Piosenkarka wyjaśniła:

Nie czuł się zobowiązany do tłumaczenia i chowania przed światem tego, że podjął taką decyzję. Był szczęśliwy, że ma dzieci i robił wszystko, żeby było nam dobrze. Uważam, że zachował się bardzo uczciwie, bo nie zostawił matki samej, tylko poszedł za życiem i wziął odpowiedzialność za swoje czyny. Ale to nie był przypadek. To się nie stało, bo chciał posmakować kobiety, tylko po prostu kochał moją mamę.

Żurnalista dopytał Justynę Steczkowską, czy nie była zła na Agatę za to, że upubliczniła rodzinny sekret. Artystka przyznała, że czuła żal do siostry. Powiedziała:

Nie byliśmy zadowoleni z jednej przyczyny – moi rodzice tego nie chcieli. Gdyby chcieli, to by zrobili to sami. To była ich historia, ich tajemnica, o której nigdy nie mówili publicznie.
Justyna Steczkowska
Justyna Steczkowska© YouTube@Żurnalista
Justyna Steczkowska
Justyna Steczkowska© KAPIF | KAPIF.pl

Wybrane dla Ciebie