Justin Timberlake ma żal do Britney Spears. Bardzo ostro podsumował ich związek
Justina Timberlake po 14 latach wokalista opowiedział o związku z Britney Spears. Para w 2002 roku rozstała się w skandalu. Byli na językach wszystkich. O swoich dramatycznych przeżyciach z partnerką napisał kilka piosenek, m.in. Cry Me a River, w której śpiewa o tym jak został zdradzony.
W teledysku wystąpiła modelka łudząco podobna do Britney Spears. Artysta nigdy nie ukrywał tego, że do nagrania piosenki i teledysku zainspirował się własnymi przeżyciami.
W przeszłości cierpienie pomagało mi tworzyć. Piosenkę "Cry Me A River" napisałem wtedy, gdy bardzo cierpiałem, a cały świat o tym wiedział - powiedział dla "Vanity Fair"
W 2006 roku wokalista przeżył złamanie nerwowe i ma żal do Britney, że nawet w takich trudnych chwilach nie mógł liczyć na jej wsparcie i pomoc:
Myślę, że miała kilka okazji żeby mnie wesprzeć. Nie zrobiła tego - dodaje w "GQ"
Na tym się nie skończyło. Po 7-letniej przerwie Justin powrócił w 2013 roku z nowym albumem na którym znów pojawia się wątek byłej dziewczyny. Podczas jednego z koncertów promujących powiedział:
Czasami myślisz, że znalazłeś tą jedyną. Ale potem się okazuje, że to była szmata - dodał na koncercie
Fanom nie spodobało się to, na co gwiazdor odpowiedział:
Nie chciałem nikogo obrazić. Wyluzujcie
Myślicie, że Justin chce się promować na plecach byłej partnerki?