Julia Wieniawa: "Jestem mieszanką wybuchową". Opowiedziała o rodzicach. To dzięki nim jest tak wszechstronna [WIDEO]
Julia Wieniawa to aktorka młodego pokolenia, której popularność z roku na rok rośnie. Podczas spotkania prasowego z okazji premiery serialu Teściowie, udało nam się zadać jej kilka pytań. Tylko u nas opowiedziała o swoich początkach i nowej roli w nowym serialu Polsatu. Spytaliśmy ją także o to, czy lubi grać w komediach. Julia jak zwykle była bardzo szczera.
Julia Wieniawa zagrała w serialu Teściowie
Spytaliśmy aktorkę, czy od razu wiedziała, że ta rola to będzie strzał w dziesiątkę. W rozmowie z reporterką Jastrząb Post przekazała, że przekonała ją przede wszystkim świetna obsada.
Przede wszystkim... Trochę to trwało, akurat tym razem. Musiałam przeczytać dokładnie scenariusz, były też próby z aktorami, którzy mieli grać mojego partnera. No i finalnie został właśnie zaproponowany Ignacy. I bardzo mnie to przekonało też do wzięcia tej roli, ponieważ jest to mój serdeczny przyjaciel i wiedziałam, że na pewno zabawa na planie będzie tak wielka, jak zabawny jest ten scenariusz. I obsada! Obsada mnie przede wszystkim też skusiła, żeby podjąć się tej roli.
Julia ma także przemyślenia na temat samego scenariusza. Młoda aktorka doskonale orientuje się także w ty, jak wygląda praca na planie sitcomu. w końcu jej przygoda z kamerami zaczęła się od kultowej Rodziniki.pl.
A sam scenariusz komediowy... Tak jak powiedziałam na konferencji - ja bardzo lubię komedie, bo wychowałam się w Rodzince.pl, czyli serialu komediowym i wiem, na czym to polega, wiem, że to bardzo mocno opiera się na tempie. Ja zawsze mówię, że komedia jest trochę jak matematyka. Musi się wszystko zgadzać czasowo, jak w muzyce też. I jak to tempo jest zachowane, to wtedy jest śmiesznie. No i, oczywiście, jak gramy na serio. Jak gramy na serio, i nas to nie śmieszy w środku, to widz na pewno się uśmiechnie.
Julia Wieniawa o rodzinie
Spytania przez naszą reporterkę, do której serialowej rodziny bliżej jej prawdziwej rodzinie, Julia nie wahała się długo.
Tak realnie, w życiu, wydaje mi się, że moja rodzina jest połączeniem obu rodzin, że z jednej strony edukacja jakby i wartości takie rodzinne i tak dalej są ważne, ale biznes też. Mój tata jest artystą plastykiem, mama bardziej głowa na karku i trzyma biznes w ryzach.
Następnie zdobyła się na szczerość i odniosła do samej siebie.
Więc jakby ja jestem taką mieszanką wybuchową, że składam się z tych skrajności. I to jest dobre, bo to jest jakiś dobry balans.
Spodziewaliście się, że w nowym serialu Julia odnajdzie aż tyle z własnego życia?