Joanna Liszowska przyłapana na łamaniu prawa. Tabloidy szaleją i piszą o wysokiej karze
Niedawno kolorowa prasa donosiła, że Joanna Liszowska spotyka się z nowym partnerem. Mężczyzna oczarował nie tylko gwiazdę, ale także osoby z jej otoczenia. Tygodnik Świat&Ludzie podawał, że robi dobre wrażenie na każdym, kto ma szansę go poznać:
05.11.2020 | aktual.: 05.11.2020 12:15
Chociaż aktorka nie chce wypowiadać się na temat tej relacji, to wie, że nie jest stworzona do życia w samotności:
Joanna Liszowska złamała prawo. Co zrobiła?
Liszowska ponownie stała się bohaterką tabloidów. Tym razem nie przez nowy związek, a przez swoje ostatnie zachowanie. Jak donosi Super Express, aktorka wybrała się na zakupy do jednego z marketów. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że rozpoczęła je tuż po godzinie 10:00, a więc w czasie, w którym obowiązują tzw. godziny dla seniorów.
Przypomnijmy, że rząd Mateusza Morawieckiego zdecydował, że od 15 października w godzinach od 10 do 12:00 od poniedziałku do piątku zakupy w sklepach spożywczych czy w aptekach mogą robić jedynie osoby powyżej 60 roku życia. Za niedostosowanie się do restrykcji grożą surowe kary. Nie dość, że policja może wystawić mandat do 500 zł, to dodatkowo sanepid ma możliwość nałożenia kary administracyjnej. Wynosi ona od 10 do 30 tysięcy złotych.
Wygląda na to, że Joanna Liszowska zapomniała o nowych obostrzeniach. Tabloid podaje, że Liszowska "najpierw zrobiła sobie rundę po sklepach odzieżowych, potem uderzyła na market spożywczy":
Gdy aktorka załatwiła swoje sprawy, wsiadła do samochodu i odjechała sprzed marketu. Na szczęście obyło się bez kary finansowej. Pozostały za to pamiątkowe zdjęcia, które znajdziecie na łamach dzisiejszego wydania Super Expressu.