Joanna Liszowska poważnie boi się o swoje córki. "Niebezpieczni ludzie krążą". To wszystko spędza jej sen z powiek
Joanna Liszowska to aktorka, które od dawna już zdobywa serca widzów. Doskonale czuje się ona na dużym ekranie i deskach teatru, ale największą popularność zdecydowanie zyskała dzięki serialowym rolom. Pojawiła się między innymi w Na dobre i na złe, ale od dekady jest gwiazdą Przyjaciółek. W wielkim hicie Polsatu gra rezolutną i zabawną fryzjerkę Patrycję. Losy tej postaci widzowie śledzą z zapartym tchem.
07.02.2023 09:00
Aktorka zgromadziła wokół siebie sporą liczbę fanów, którzy z zaciekawieniem przyglądają się nie tylko karierze, ale też jej życiu prywatnemu. Ku ich uciesze jest ona aktywną użytkowniczką Instagrama, gdzie zdradza całkiem sporo. Nie ma oporu przed tym, by pokazać się swoim odbiorcom bez grama makijażu, czy w bardzo odważnych kadrach. Odziana jedynie w bikini zawsze zbiera masę komplementów.
Chociaż na pracę nie może zdecydowanie narzekać i przebiera w kolejnych propozycjach, to w życiu prywatnym przeżyła wiele. Ma za sobą rozwód z mężem, który długo udało jej się utrzymać w tajemnicy przed światem.
Joanna Liszowska boi się o córki. Co się dzieje?
Joanna od dawna łączy absorbującą pracę z opieką nad dwiema córkami. Aktorka wyszła za mąż za szwedzkiego biznesmena Olę Sernekę. Wyglądali na wyjątkowo dobraną parę, ale ich małżeństwo przetrwało jedynie osiem lat.
Wspólnie wychowywali 11-letnią obecnie Stellę i jej młodszą o dwa lata siostrę Emmę. Dziewczynki dorastają, a ich mama coraz bardziej się martwi. Gwieździe polskich seriali sen z powiek spędza to, jak obecnie wygląda świat. Przyznaje, że jako mama nieustannie się zamartwia.
Gwiazda wyjawiła, że nie wie, czy będzie chciała, aby jej córki w przyszłości również zostały aktorkami. Przyznała jednak, że będzie je wspierać w każdym wyborze.
Joanna Liszowska jak każda mama zamartwia się o swoje dzieci i najpewniej chciałaby uchronić je od wszystkich niebezpieczeństw. Przypomnijmy, że należy ona do tych gwiazd, które nie pokazują wizerunku pociech w social mediach.