Joanna Kurska w USA ciągle musi się pilnować. Ta jedna rzecz nie daje jej spokoju
Joanna Kurska jest drugą żoną byłego prezesa Telewizji Polskiej Jacka Kurskiego. Para wzięła ślub cywilny w 2018 roku. Z kolei dwa lata później ślubowała sobie wierność w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach.
Kurscy mają razem jedno dziecko, córkę Annę Klarę Teodorę, która urodziła się w marcu 2021 roku. Poza tym Jacek ma troje dzieci z poprzedniego związku, a Joanna – dwoje.
Pod koniec zeszłego roku w życiu rodziców Anny zaszła niemała rewolucja. Jacek dostał pracę w Bank Światowym, przez co musiał przeprowadzić się do Stanów Zjednoczonych.
Joanna Kurska psioczy na dietę w USA
Małżonka byłego prezesa TVP również poleciała za Ocean. Dziennikarze Faktu skontaktowali się z nią i poprosili o rozmowę. Czy Joanna przeżyła za granicą szok kulturowy?
Nie przeżyłam żadnego szoku kulturowego, bo już przed laty mieszkałam w Londynie, więc miałam świadomość, jak może wyglądać życie zagranicą – zaczęła.
Nie do końca spodobała się jej tamtejsza dieta, ponieważ do niemal każdego produktu, w tym do mleka, jest dodawany cukier, podczas gdy Kurscy preferują zdrową kuchnię:
Ja szukam zdrowej żywności i takiej bez cukru, bo to, co mnie najbardziej zadziwiło to fakt, że w wielu produktach jest cukier. Oni nawet mleko mają z cukrem.
Z tego powodu Joanna zawsze bacznie czyta etykiety produktów:
Gdy raz się sparzyłam, teraz uważnie przyglądam się etykietom i kupuję, gdy widzę napis, zero cukru.
Warto w tym miejscu nadmienić, że te same produkty w Stanach są często znacznie bardziej słodzone, niż ich odpowiedniki dostępne w Europie.