Joanna Koroniewska i Piotr Gąsowski w dwuznacznej sytuacji. Huczy od plotek o romansie. Aktorka się tłumaczy
Joanna Koroniewska to aktorka doskonale znana widzom z serialu M jak Miłość. Przez wiele lat wcielała się tam w postać Małgosi Mostowiak. Z telenoweli odeszła będąc u szczytu sławy. Chociaż fani cały czas czekają na jej powrót, to raczej nie zanosi się, by znowu mogli zobaczyć ją na ekranie. W ostatnim czasie gwiazda skupia się przede wszystkim na grze w teatrze.
26.02.2021 | aktual.: 26.02.2021 16:22
W ostatnich miesiącach ze względu na pandemię nie miała ona zbyt wielu zawodowych zobowiązań. W wyniku obostrzeń teatry zostały zamknięte, a wszystkie spektakle odwołane. Dopiero po długich tygodniach przerwy aktorzy znowu będą mogli zaprezentować się fanom.
Joanna na czas kwarantanny znalazła sobie alternatywne zajęcie. Zaczęła z jeszcze większym zaangażowaniem prowadzić kanały w social mediach. Na Instagramie zgromadziła całą masę fanów, a konto na YouTubie, które prowadzi razem z mężem, Maciejem Dowborem, wciąż rośnie w siłę.
Joanna Koroniewska całuje Piotra Gąsowskiego
Gwiazda na swoim profilu dzieli się z fanami kulisami swojej codzienności oraz kadrami z pracy. W czasie pandemii prowadzi z mężem Domówkę u Dowborów, na którą zaprasza najpopularniejsze gwiazdy. Częstym gościem podczas zabawnych wieczorów na Instagramie jest Piotr Gąsowski. Aktor doskonale zna się zarówno z Joasią, z którą występuje w teatrze, oraz z Maciejem, z którym wspólnie prowadzi program Twoja Twarz Brzmi Znajomo.
Na profilu Koroniewskiej niespodziewanie pojawiło się kilka zdjęć, na których widzimy, jak całuje kolegę z pracy na powitanie. Dla paparazzi takie kadry to prawdziwa gratka i materiał na kolejną medialną aferę. Ostatnio kolorowa prasa rozpisywała się o rzekomym romansie pary. Joanna postanowiła w zabawny sposób skomentować cały medialny szum.
Zarówno aktorka, jak i jej mąż są znani z wielkiego poczucia humoru i jeszcze większego dystansu do siebie. Ten post nie zdziwił jej obserwatorów, a wręcz przeciwnie – wywołał lawinę równie zabawnych komentarzy. Internauci twierdzą nawet, że takie podejście to najlepszy sposób odnoszenia się do rewelacji, jakie czasami można przeczytać w kolorowej prasie.