Joanna Brodzik wyznała, na co pozwala synom. Przeciwnicy "ideologii gender" mogą się poczuć niepocieszeni
Joanna Brodzik to jedna z najpopularniejszych i najbardziej utalentowanych aktorek w kraju. Zyskała sławę, gdy pojawiła się w serialu Magda M., w którym wcielała się w tytułową rolę. Fani mogą ją też kojarzyć z występów w produkcjach, takich jak: Kasia i Tomek, Dom nad rozlewiskiem, Pianista, Ogniem i mieczem, Złoto dezerterów.
Joanna Brodzik
W życiu prywatnym jest partnerką Pawła Wilczaka. Para poznała się w 2002 roku. Wspólnie wychowują 15-letnich bliźniaków: Jana i Franciszka. Sławna mama raczej milczy na temat życia rodzinnego. Przed kilkoma laty jednakże udzieliła wywiadu iwoman.pl, w którym powiedziała o tym, jakie wartości chce przekazać chłopcom.
Joanna Brodzik o wychowaniu synów. Co zdradziła?
Aktorka zdradziła, że chce, by jej synowie nauczyli się tego, jak być dobrymi partnerkami, przez co np. uczy ich, jak wypełniać domowe obowiązki.
Dodała, że jej synowie bawią się lalkami, a nawet przymierzają sukienki.
Musimy przyznać, że jesteśmy pod wrażeniem, choć pewnie nie każdy podzieli nasz entuzjazm, a zwłaszcza osoby, dla których najważniejsze są "tradycyjne wartości".
Joanna Brodzik o problemach zdrowotnych
Jakiś czas temu media obiegły informacje na temat stanu zdrowia Brodzik. Sugerowano, że aktorka zmaga się z bólami kręgosłupa, spowodowanymi chodzeniem w butach na wysokich obcasach. Artystka odniosła się do tego, wydając oświadczenie, w którym zaznaczyła, że dane medyczne są wrażliwymi informacjami i w przypadku nieuszanowania jej prywatności, będzie zmuszona do podjęcia kroków prawnych.
Treść oświadczenie wiele mówi o podejściu artystki do prywatności.
