Jarosław Jakimowicz wraca do pracy. Jego nowym szefem będzie ksiądz
Jarosław Jakimowicz jakiś czas temu zniknął z programów Telewizji Polskiej. On sam twierdzi, że jest to efektem zmiany kursu stacji, która rzekomo zaczęła promować... tzw. ideologię LGBT.
Jarosław Jakimowicz wraca na antenę. Jego szefem będzie ksiądz (fot. Instagram)
Mam wrażenie, że od kilku miesięcy, a dokładniej od występu na koncercie Sylwestrowym zespołu Black Eyed Peas w tęczowym opaskach zmieniła się polityka Telewizji Polskiej. Nie sposób nie zauważyć, że na antenie poza nią promuje się osoby o odmiennej orientacji. Pozwala się, by organizacje LGBT (…) właziły nam na głowy – przekonuje.
Innego zdania są przedstawiciele publicznego nadawcy, wskazujący na to, że współpracownice składały skargi na byłego aktora. Tak Samuel Pereira mówił w rozmowie z Faktem:
Kolejne panie nie wytrzymywały współpracy z Jarosławem Jakimowiczem. Na zachowania, o których się dowiedzieliśmy, zwyczajnie nie może być miejsca w telewizji. Można być ekspresywnym na wizji, telewizja lubi wyraziste postaci, ale nie można w pracy niszczyć innych, obrażać i poniżać.
Jarosław Jakimowicz wraca na antenę. Jego szefem będzie ksiądz
W weekend 54-letni gwiazdor nagrał oświadczenie, w którym poinformował o swoim powrocie na antenę. Od 11 września zaczyna pracę w telewizji portalu Prawy.pl.
Jutro zaczynam nadawanie – zaczął. Ja tak naprawdę pracuję tam od sierpnia, ale moim warunkiem było przebudowanie studia, stworzenie warunków telewizyjnych. (...) Przedłużyło się, bo pan stolarz nie polakierował, nie sprawdził, że lakiernia ma wakacje.
Następnie nieco scharakteryzował nowe miejsce pracy i swojego szefa:
Portal Prawy.pl ma swoją telewizję. Ludzie prawi znają ten portal. Moim bezpośrednim szefem jest ks. Ryszard Halwa. Pozdrawiam cię, Rysiu. I to jutro będzie mój pierwszy gość.
Jakimowicz będzie nadawał "na żywo" w poniedziałki, środy i piątki o godz. 18:00.
Ja się nie boję takich rozmów. Wiem, o co chcę pytać. Wiem, jak chcę reagować. Tak więc nie mam żadnej obawy – podsumował.
Myślicie, że będzie kontrowersyjnie?
