Jan Frycz świętuje 71. urodziny. Niegdyś pokonał nałóg, dziś żyje w trzeźwości
Jan Frycz to jeden z najwybitniejszych polskich aktorów filmowych i teatralnych. Ma na swoim koncie wiele znaczących ról. Gwiazdor nie ukrywa, że niegdyś sposobem na opanowanie emocji był dla niego alkohol. Teraz od lat żyje w trzeźwości, o czym opowiedział w wywiadzie.
O Janie Fryczu usłyszeliśmy ostatnio ponownie, kiedy pojawił się podczas nagrań jednego z odcinków "Tańca z gwiazdami". Córka gwiazdora, Olga Frycz, spotyka się bowiem z Albertem Kosińskim - tancerzem, który brał udział w 16. edycji show. Wówczas taneczny partner Adrianny Borek mógł liczyć nie tylko na wsparcie narzeczonej, lecz także przyszłego teścia. Jan Frycz obecnie żyje w trzeźwości, jednak nie zawsze tak było. W jedynym z wywiadów wyznał, że mierzył się z nałogiem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Joanna Jarmołowicz o życiu prywatnym i stosunkach z rodziną Królikowskich. Jaką babcią jest Małgorzata Ostrowska? "Musiałaś"
Jan Frycz opowiedział o walce z nałogiem. Dziś żyje w trzeźwości
Jan Frycz w wywiadzie, którego przed dwoma laty udzielił portalowi Onet.pl, opowiedział o tym, że niegdyś traktował alkohol jako sposób na ukojenie swoich nerwów. Aktor nie ukrywał, że wpadł w pułapkę nałogu.
Mówiono, że alkohol pozwala się uspokoić po robocie, gdy człowiek jest rozedrgany po długim spektaklu. To pułapka. Jedni piją w samotności, drudzy biorą leki na sen, czy sięgają po inne środki, a rano trzeba biec do pracy… Jest dużo możliwości szkodliwych i destrukcyjnych zachowań. Ja pewnego dnia powiedziałem sobie: mam problem. Poszedłem na terapię - wyznał w rozmowie z Dawidem Dudko Jan Frycz.
Gwiazdor polskiego kina wyjaśnił, że w całym procesie zapanowania nad nałogiem pomogła mu zarówno terapia, jak i wsparcie najbliższych. Jego córka, Olga Frycz, w jednym z wywiadów także wspomniała o destrukcyjnej roli nałogów. W rozmowie z Żurnalistą aktorka powiedziała, że alkohol to najgorsza trucizna na świecie.
Jan Frycz zdradził, jak środowisko aktorskie podchodzi obecnie do alkoholu
Jan Frycz, który od lat żyje w trzeźwości, udzielił w 2023 roku wywiadu, w którym uchylił rąbka tajemnicy ws. tego, jak środowisko aktorskie podchodzi do alkoholu.
Czasy się zmieniły i ludzie też. Jest większa świadomość i kultura pracy, ludzie stosują konstruktywne metody radzenia sobie ze stresem. Dziś, jeśli komuś w teatrze albo na planie zdjęciowym czuć alkoholem z ust, zapala się czerwona lampka. Nie ma na to przyzwolenia, podobnie jak na przemoc - powiedział Onetowi Jan Frycz.