Eurowizja 2023 poza Ukrainą. Jamala z żalem komentuje decyzję organizatorów. Wolałaby, żeby show było w innym kraju niż UK
Eurowizja w 2016 roku odbyła się w Sztokholmie. Polskę reprezentował Michał Szpak, który z utworem Color of your life zajął 8. miejsce. Zwyciężczynią show okazała się Jamala z przebojem 1944. O wyniku zdecydowała suma punktów od jurorów i widzów – gdyby obowiązywał inny system głosowania, Ukrainka zajęłaby 2. miejsce.
29.07.2022 | aktual.: 29.07.2022 13:57
Od tamtego czasu kariera Jamali ruszyła z kopyta. Zaczęła regularnie koncertować, odwiedzać różne kraje i pojawiać się na wydarzeniach związanych z Eurowizją. W rozmowie z reporterką Jastrząb Post, z którą spotkała się za kulisami spotu do Tańca z gwiazdami, wróciła wspomnieniami do tamtego czasu.
Jamala o Eurowizji 2016 i 2023
Jamala uważa, że tekst jej piosenki, w którym poruszyła temat deportacji Tatarów krymskich w 1944 roku, dziś idealnie wpisuje się w to, co dzieje się w jej ojczyźnie zaatakowanej przez Rosjan. Dodała, że Polacy jak żaden inny naród rozumieją niesprawiedliwą tragedię, jaka obecnie spotyka Ukrainców:
Wokalistka czuje obowiązek mówienia o całej sytuacji w mediach na całym świecie. Wie, że jako zwyciężczyni Eurowizji jest ambasadorką swojego kraju w najróżniejszych zakątkach globu:
Jamala odniosła się przy okazji do decyzji producentów Eurowizji, którzy postanowili przenieść przyszłoroczny konkurs do Wielkiej Brytanii. Przypomnijmy, że przywilej organizacji show przypadł Ukrainie, której reprezentant (Kalush Orchestra) wygrał tegoroczną edycję:
Gwiazda bardzo żałuje, że Eurowizja 2023 nie odbędzie się w Polsce. Zależało jej, by jeśli nie na Ukrainie, to właśnie tutaj odbywało się to popularne wydarzenie:
Cała rozmowa poniżej.