Jennifer Aniston pokazała swoją willę. Jest maksymalnie luksusowa
Jennifer Aniston to obecnie jedna z najlepiej opłacanych aktorek w Hollywood, na jej koncie są naprawdę grube miliony. Mieszka więc w jednej z najokazalszych willi w Los Angeles, którą co jakiś czas chwali się na Instagramie. Niedawno na temat swojej posiadłości wypowiedziała się w magazynie Architectural Digest. Zdradziła, jak przebiegały prace remontowe, a także wyznała, że gdyby nie została aktorką, to z pewnością byłaby architektem.
15.03.2020 | aktual.: 16.03.2020 13:48
Jak mieszka Jennifer Aniston?
Jennifer Aniston po raz kolejny rzuciła okiem na wnętrze swojego domu, tym razem zapraszając fanów do stylowego salonu. Aktorka Przyjaciół podzieliła się filmem panoramującym obszerną przestrzeń, gdy oglądała telewizję ze swoim psem Sophie.
Salon Jennifer ma białe sofy i poduszki do siedzenia w pobliżu dużego telewizora na ścianie. Stolik z kwiatowymi ozdobami i otwarty kominek dodają przytulnego charakteru pokojowi, w którym Jennifer często gości swoich słynnych przyjaciół, w tym Courteney Cox i Mary McCormak. W salonie ma też duży balkon z widokiem na cały ogród.
To nie pierwszy raz, gdy Jennifer pokazuje w social mediach swoją oszałamiającą posiadłość. Aktorka opublikowała niedawno zdjęcie w swoim rozległym ogrodzie o wschodzie słońca. Jest pełen roślin i drzew, aby zapewnić maksymalną prywatność i jest idealną przestrzenią do przyjęć na świeżym powietrzu, co Jennifer lubi robić w weekendy.
Gwiazda Przyjaciół jest niezwykle dumna ze swojego domu. Współpracowała z projektantem Stephenem Shadleyem, aby przekształcić posiadłość z lat 70. w idealne mieszkanie. O swojej rezydencji powiedziała w Architectural Digest:
Zdradziła także, że uwielbia ciszę, a jej willa jej ja zapewnia.
Inne zalety nieruchomości Jennifer to odkryty basen, pokój gier, 24-osobowa jadalnia oraz kuchnię z piekarnikiem do pizzy i piwnicą z winami. Chociaż Jennifer jest bardzo skryta jeśli chodzi o jej życie osobiste, to już wcześniej udostępniła kilka zdjęć swojego domu na Instagramie.
Może kiedyś zdecyduje się na spacer z kamerą po całej posiadłości?