Justyna Gradek i jej kompan wydali na wakacje tyle, ile wielu Polaków nie zarobi przez rok. Padła konkretna kwota
Justyna Gradek jest znaną w Internecie influencerką i celebrytką. Nawet ona sama nie ukrywa, że duży wpływ na jej popularność miały związki ze znanymi mężczyznami. W przeszłości Polka była między innymi partnerką niemieckiego projektanta mody Philippa Pleina.
Opinia publiczna zwróciła na nią uwagę również za sprawą kontrowersyjnych wypowiedzi, w tym dotyczących finansów. Niegdyś powiedziała, że nie mogłaby mieć biednego chłopaka.
Mam postawioną bardzo wysoko poprzeczkę. Facet musi mieć charyzmę, musi mieć to coś i przede wszystkim musi być obrotny. Ja lubię, kiedy facet ma łeb na karku, ma kilka biznesów i jest logistycznie dobrze poukładany. (...) Nie mogłabym być z biedną osobą. Ja zawsze jestem szczera, nie owijam w bawełnę, mówię to, co myślę. Nie będę udawała kogoś, kim nie jestem i udawała, że będę z osobą, która zarabia mniej ode mnie. Byłam w takim związku i wiadomo – nie wyszło – powiedziała reporterce Jastrząb Post, Karolinie Motylewskiej.
Tutaj przeczytacie, jak po upływie kilku miesięcy komentowała tamtą wypowiedź.
Ile Justyna Gradek i jej kompan wydali na wakacje?
Aktualnie Justyna przebywa ze swoim znajomym na indonezyjskiej wyspie Bali. W trakcie wakacji zorganizowała sesję pytań i odpowiedzi, gdzie zapytano ją:
Jaki jest koszt takiego wyjazdu?
Modelka nie zamierzała robić z tego tajemnicy.
Staram się nie mówić na temat wydatków i pieniędzy ze względu na to, że ludzie w tych czasach odbierają to bardzo dziwnie. Jednemu coś schlebia, innego razi w oczy. Ciężko jest mi mówić o takich rzeczach, ale na ten moment za bilety, życie "na full", korzystanie z samych najlepszych miejsc i jedzenie wydaliśmy 50 tys. złotych – ujawniła.
Dodała, że tak potężną kwotę wydali w ciągu dwóch tygodni.
Nie wiem, czy to dużo, czy to mało... – kontynuowała swój wywód.
A Wy jak myślicie?