Ciotka Harry’ego opowiedziała, jak rodzina królewska pomagała Meghan na każdym kroku. Co poszło nie tak?
Meghan Markle i książę Harry w tym roku zaczęli życie na własny rachunek. Zrezygnowali z obowiązków starszych członków rodziny królewskiej. Wyprowadzili się do Kanady, a potem do Los Angeles. Wybrali posiadłość zlokalizowaną w sąsiedztwie gwiazd klasy A. Razem z Archiem rozpoczęli zupełnie nowy rozdział życia.
07.06.2020 | aktual.: 08.06.2020 02:09
Nie oznacza to, że kolorowa prasa zostawiła ich w spokoju. Ciągle pojawiają się nowe doniesienia na ich temat, a najbardziej szeroko komentowane są powody ich rezygnacji.
Na ten temat wypowiedziała się także hrabina Zofia, ciotka Harry'ego, żona najmłodszego syna królowej Elżbiety II, księcia Edwarda.
Hrabina Zofia skomentowała odejście Meghan i Harry'ego z rodziny królewskiej
Ciocia księcia Harry'ego, Zofia, hrabina Wessex, opowiedziała w The Sunday Times w Wielkiej Brytanii o własnych zmaganiach z rodziną królewską po tym, jak zaręczyła się z najmłodszym synem królowej Elżbiety II w 1999 roku i przyznała:
The Times donosi, że Sophie została powierniczką Meghan, gdy młodsi członkowie rodziny królewskiej opuścili Londyn, aby zamieszkać w Frogmore Cottage w Windsorze, zaledwie 10 km od domu Edwarda i jego żony, Bagshot Park.
Sugerowała, że Meghan nie została pozostawiona sama sobie. Miał wsparcie i zrozumienie, przynajmniej z jej strony. Harry z żoną siedzieli obok Edwarda i Sophie w Westminster Abbey w Londynie na dorocznym nabożeństwie Dnia Wspólnoty Narodów podczas ich ostatniego wystąpienia jako członkowie rodziny królewskiej.
Powiedziała także, że po odejściu Sussexów nie zwiększyła im się liczba obowiązków i nie odczuwają jakoś specjalnie obciążenia ich rezygnacją.