Harry i Meghan dostali niespodziewane wsparcie od royalsów. Nic dziwnego, ta osoba ma na koncie nie mniej skandali niż oni...
Harry i Meghan od kilku lat mieszkają w USA i tam też wychowują dwoje swoich dzieci. Choć chcieli odciąć się od rodziny królewskiej i żyć spokojnie, co jakiś czas podejmują kolejne działania, które wywołują skandal.
14.06.2023 | aktual.: 14.06.2023 11:20
Harry i Meghan to nie jedyni skandaliści rodziny królewskiej
Kiedy Sarah Ferguson wychodziła za mąż za księcia Andrzeja, Brytyjczycy oszaleli z radości. Kobieta z ludu wychodziła za księcia z bajki. Brzmi znajomo? Tak samo działo się jedno pokolenie później, gdy Meghan poślubiła Harry'ego.
Sarah także była pod baczną obserwacją. Wytykano jej każde potknięcie i zachowanie niezgodne z królewskim protokołem. Nie była też lubiana w rodzinie - książę Filip uważał jej zachowanie za obraźliwe i nie chciał, by oficjalne spotkania rodzinne przebiegały z jej udziałem. Była też krytykowana za wyruszenie w zagraniczną podróż z mężem miesiąc po narodzinach dziecka.
Pod lupę brano także wszystkie jej kontakty z mężczyznami. W końcu potwierdzono, że Sarah ma romans. Zdjęcia księżnej z innym obiegły świat. To był koniec książęcego małżeństwa. Elżbieta II zgodziła się na rozwód syna, zapowiedziała jednak, że nie będzie odpowiadać za długi księżnej.
Sarah, pomimo rozwodu, do dziś mieszka w jednej rezydencji ze swoim byłym mężem. Wydała kilka książek - autobiografię, ale też zajęła się pisaniem pikantnych romansów. Harry i Meghan także starają się tworzyć literaturę.
Nie weszła już z nikim w poważny związek. Stara się za to być blisko swoich córek, a także spełnia się w byciu babcią.
Harry i Meghan wsparci przez Sarę Ferguson
Podczas wywiadu, udzielonego niedawno Sunrise, Fergie wyznała, że podziwia odwagę, z jaką każdy człowiek podąża za swoimi przekonaniami, jeśli to właśnie robi. Gospodarze programu starali się pociągnąć księżną za język i dowiedzieć się, kogo dokładnie miała na myśli.
Mimo braku dokładnej informacji, pierwsze skojarzenie wielu osób było oczywiste. Chodziło o wsparcie dla Harry'ego i Meghan. To oni idą własną ścieżką i przecierają szlak innym.W momencie, gdy ogłoszono, że król nie zamierza zaprosić młodszego syna na Trooping the Color (co nastąpi po raz pierwszy w historii), takie słowa mogą być dużą pociechą. Sarah Ferguson także mówi to, co myśli. Okazała wsparcie niezależnie od tego, co na temat Sussexów mówią inni, nawet jej własne córki.