Niepokojące wpisy na profilu Fit Lovers. "Zachody słońca w pojedynkę to nie to samo"
Nad związkiem Fit Lovers zawisły czarne chmury? Na instagramowym profilu pary pojawiły się enigmatyczne relacje, sugerujące rozstanie. To jednak jedyne informacje na ten moment, próżno szukać oświadczenia czy konkretów. Zdjęcia dają jednak sporo do myślenia.
Pamela Stefanowicz i Mateusz Janusz są influencerami sportowymi, którzy robią karierę jako Fit Lovers. Na ich profilu na Instagramie nie brakuje ujęć z sal treningowych i siłowni. Oboje sporo ćwiczą i dzielą się swoją wiedzą z obserwującymi. Są w związku od 2012 roku, a w 2024 roku wzięli ślub w Gruzji. Teraz na ich profilu na Instagramie pojawiły się niepokojące wieści.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Klaudia Halejcio o planach ślubnych i kopertach. Ile wypada dać młodej parze? Wspomniała o... swoim własnym weselu
Enigmatyczne relacje Fit Lovers. Sugerują ROZSTANIE
W poniedziałek w instagramowej relacji Fit Lovers pojawiły się dwa zdjęcia okraszone dość jednoznaczną i niepokojącą treścią. Opisy "zachody słońca w pojedynkę to nie to samo" i "żałuję, że ci nie uwierzyłam i zawiodłam" sugerują rozstanie pary. Poza tymi dającymi do myślenia podpisami pod zdjęciami nic więcej na ich profilu się nie pojawiło.
Skontaktowaliśmy się z influencerami z prośbą o jakieś wyjaśnienia dotyczące ich enigmatycznych wpisów. Czekamy na ich odpowiedź.
Fit Lovers zniknęli z show-biznesu. Skupili się na zagranicznych inwestycjach
Przed laty Fit Lovers chętnie pojawiali się na celebryckich ściankach, a także w najróżniejszych programach telewizyjnych, m.in. w "Dance Dance Dance" i "Ameryka Express". Od początku zeszłego roku dużo rzadziej angażują się w tego typu projekty. W rozmowie z naszą redakcją zdradzili, że zajęli się biznesem prowadzonym w Gruzji i zdecydowali się rzadziej pojawiać na eventach czy w telewizji w naszym kraju. Na początku zeszłego roku w rozmowie z naszą reporterką powiedzieli:
Troszkę teraz podróżujemy, też zimujemy w Gruzji, w Batumi, gdzie dwa lata temu zrobiliśmy inwestycję, troszkę tego doglądamy, ponieważ powstanie tam też nasz fitness klub. (...) Zawsze mieliśmy podejście, aby zainwestować pieniądze, które zarobiliśmy i aby te pieniądze pracowały na nas, a nie my na te pieniądze. Więc działamy zgodnie z naszym planem. To chyba wychodzi, a jesteśmy też troszkę ciszej, bo chcemy dać ludziom odpocząć.