Filip Łobodziński wspomina swoją zmarłą córkę we wzruszającym wierszu. Odeszła pół roku temu
Ostatnie pół roku było dla Filipa Łobodzińskiego szczególnie trudne. Dziennikarz pożegnał w październiku 2015 swoją córkę, która przegrała walkę z wieloletnią chorobą. Maria Łobodzińska miała 21 lat.
Mężczyzna długo nie mógł pogodzić się ze stratą ukochanego dziecka. Mimo głębokiej wiary, nie potrafił zrozumieć, dlaczego Bóg odbiera życie tak młodym osobom.
Wczoraj na Facebooku dziennikarza pojawił się sentymentalny wpis, w którym wspomina on zmarłą Marię. Dziewczyna skończyłaby w tym roku 22 lata. Łobodziński opublikował wiersz, który napisał, gdy dziewczynka miała roczek.
Biedroneczka Marysia troszkę smutna jest dzisiaj,bo gdy się obudziła,ze słoneczkiem tańczyła,no i tak wirowała,skrzydełkami machała,że wszyściutkie kropeczkiwpadły jej w skarpeteczki.No, a skąd te jej smutki?Bo za ciasne ma butki…
Wzruszająca poezja Łobodzińskiego poruszyła wielu znajomych dziennikarza. Na szczęście wszyscy wspierają go w trudnych chwilach.