Piotr Mróz miał być gwiazdą hitowego show. Tłumaczy, dlaczego odrzucił ofertę "Trzeba znać swoje miejsce w szeregu"
Piotr Mróz, gdy przyjął zaproszenie do udziału w 12. edycji Tańca z gwiazdami, był uważany przez bukmacherów za jednego z najsłabszych ogniw programu. Analitycy uważali, że aktor pożegna się najpóźniej w trzecim odcinku show. Jego umiejętności okazały się na tyle imponujące, że nie tylko bez problemu pokonywał każdy kolejny etap, ale zyskiwał najwyższe noty u jurorów.
Zwycięstwo w Tańcu z gwiazdami otworzyło mu drzwi do wielkiej kariery. Po rolach w serialach Gliniarze czy Barwy szczęścia przystojniak może przebierać w ofertach współpracy. Nie chce jednak brać udziału w każdym widowisku, do którego jest zapraszany. Reporterce Jastrząb Post wyznał, że ostatnio odrzucił jedną z propozycji, chociaż twórcy namiętnie zabiegali o jego udział.
Piotr Mróz odrzucił ofertę udziału w programie Polsatu
Dlaczego nie udało się producentom przekonać 34-latka? Co stanęło na przeszkodzie? Okazuje się, że Piotr doskonale zna swoje mocne i słabsze strony. Chociaż jest dobrym aktorem i udowodnił, że nieźle tańczy, to ma stuprocentową pewność, że jego umiejętności wokalne są poniżej przeciętnej. A to – jak słusznie zauważył – jest podstawą do tego, by wystąpić w Twoja Twarz Brzmi Znajomo:
Dosyć mocno byłem przymierzany do programu "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". Ja nie potrafię śpiewać. A nie dość, że tam trzeba potrafić śpiewać, to jeszcze trzeba potrafić śpiewać głosem postaci, w którą się wcielamy. Dostałem propozycję udziału w programie, ale nie skorzystałem z niej, bo wydaje mi się, że trzeba znać swoje miejsce w szeregu. Jestem za słaby na ten program, nie mam umiejętności wokalnych.
Reporterka Jastrząb Post zapytała go, czy nie wolałby zaryzykować tak jak Karolina Pisarek, która nie jest zawodową piosenkarką, a mimo to wzięła udział w Twoja Twarz Brzmi Znajomo. Chociaż spotkała ją mocna krytyka, to udało się jej poczynić znaczne postępy wokalne.
Jeżeli chodzi o Karolinę, to ona potrafiła śpiewać, tylko może niekoniecznie potrafiła wcielać się w te postacie. Nie można powiedzieć, że ona nie potrafiła śpiewać, ona jako kobieta swoim głosem bardzo ładnie śpiewała. Tylko ten program wymaga jeszcze takiego zaangażowania, żeby potrafić się wcielić w inną postać. I tutaj Karolina miała braki. Jako osoba, ona bardzo ładnie śpiewała. Gdyby miała wyjść jako Karolina Pisarek, to wszyscy pewnie byśmy się zachwycali, ale jeżeli miałaby wyjść jako Michał Wiśniewski, to stanowiło dla niej większy problem.
Mamy więc pewność, że Piotra Mroza nie zobaczymy w najbliższej edycji hitu Polsatu, w którym o udział zabiega wielu artystów. Cała rozmowa poniżej.
