Monika Zamachowska zaskakująco o zwolnieniu z TVP i swojej następczyni! "Jeśli nie chcą korzystać z mojego nazwiska, to…" [WIDEO]
Monikę Zamachowska, chociaż wiadomość o zwolnieniu z TVP spadła na nią jak grom z jasnego nieba, wcale nie martwi się tym, co się stało. Nam powiedziała, że jest wprost przeciwnie – teraz jest przepełniona... euforią!
To jest bardzo dziwne. Ludzie uważają, że może postradałam zmysły. Może to zaraz minie. Ale na razie zachłysnęłam się wolnością. Ja pracowałam w TVP niezmiennie przez 25 lat. Więc to tak, jakby dziką lwicę zamknąć w klatce na 2/3 długości życia, a potem wypuścić. Taka lwica dostaje fioła.
Plotkuje się, że decydenci w telewizji nie zachowali się wobec niej fair, bo zamiast twarzą w twarz podziękować jej za przepracowane lata, po prostu nie umieścili jej nazwiska w grafiku dyżurów Pytania na śniadanie, które współprowadziła. Ona jednak, chociaż w tej sytuacji miałaby pełne prawo dać upust swemu rozgoryczeniu, zachowuje klasę.
Nikt nie jest przyssany do stanowiska, szczególnie w telewizji. Moim zdaniem powinni jednak decydować widzowie, kogo chcą oglądać. Ale ja jestem tylko prostą prezenterką i to już posuniętą w latach. Miałam super czas w telewizji polskiej i tej telewizji zawdzięczam to, że zrobiła mi nazwisko. A jeśli nie chce z niego więcej korzystać, to nie jest to moja wina.Monika Zamachowska trzyma kciuki za swoją następczynię?
Monikę Zamachowska w samych superlatywach wypowiada się także o swojej następczyni Małgorzacie Tomaszewskiej.
Małgosia Tomaszewska już pracowała z Olkiem Sikorą. Znam ją dobrze. Pracowała w TVP już dawno. Bardzo sprawna dziennikarka, poza tym śliczna, zawsze jej nóg zazdrościłam.