Basia Kurdej-Szatan jest w szoku po prawicowej nagonce. Podała przerażającą statystykę [WIDEO]
Basia Kurdej-Szatan pod koniec 2021 roku zamieściła w Internecie wideo, na którym widać było, jak umundurowani mężczyźni szarpią się z kobietami. Jak zasugerowała, byli to funkcjonariusze Straży Granicznej, za co nie oszczędziła im mocnych, niecenzuralnych słów.
Po tym na Basię spadła fala krytyki ze strony polityków i prawicowych mediów. W rozmowie z Magdą Mołek aktorka wyjawiła, że bała się o własne życie.
Basia Kurdej-Szatan o wynikach wyborów
Reporterka Jastrząb Post Karolina Motylewska miała okazję porozmawiać z Basią. Nie mogła nie wykorzystać okazji do tego, by zapytać ją o wyniki wyborów. Czy ją ucieszyły?
Bardzo się cieszyłam. Oczywista sprawa. Jestem bardzo dumna z Polaków, że się tak zmobilizowali i że tak mnóstwo ludzi poszło i były te kolejki do nocy. To było bardzo wzruszające – odpowiedziała.
Czy teraz byłaby szansa, że powróci do TVP?
Nie wiem. Nie zastanawiałam się nad tym, bo ani z produkcją serialu nie było żadnych rozmów... Na spokojnie. Ja mam teraz bardzo dużo pracy w teatrze i nie śpieszy mi się nigdzie – podkreśliła.
Czy w związku z takimi wynikami głosowania spodziewa się zmian w publicznej stacji?
Myślę, że na pewno. Ale nie wiem, jakie będą mieli plany nowi dyrektorzy. Życzę im wszystkiego dobrego i abyśmy nie musieli się w końcu wstydzić za tę telewizję i żeby ta telewizja w końcu była telewizją dla wszystkich Polaków – powiedziała.
Zdarza jej się tęsknić pracą w TVP?
Tęsknie w ogóle za telewizją. Ale ta tęsknota jest bardzo sporadyczna, bo jestem bardzo pochłonięta pracą w teatrze. Ja chyba tak mam, że nie potrafię mieć mało. W tej chwili mam 9 spektakli, które muszę jakoś rozkładać w ciągu miesiąca, a nawet kilku miesięcy. Mam też zmienniczki, więc tak to dzielę, żeby nie zwariować. Praktycznie w każdy weekend coś gram, w tygodniu też mam próby do nowych rzeczy. Scena i publiczność, którą widzę w teatrze, rekompensuje mi braki telewizyjnej adrenaliny – wyjaśniła.
Basia Kurdej-Szatan podała przerażającą statystykę
Zdarzało się jej oglądać TVP? Nie, jednak śledziła poczynania stacji w stosunku do jej osoby. Jak stwierdziła, jej wpis o SG był puszczony w "Wiadomościach" ponad 20 razy.
Natomiast wiem, że mój wpis w "Wiadomościach" od początku 2022 roku był w głównym wdaniu puszczony 23 razy, czyli to jest mniej więcej dwa razy w miesiącu, bez podania powodu, kontekstu i dla mnie to jest szokujące, jak intensywna była ta nagonka. Ale nie oglądałam tego, bo byłoby to dla mnie trudne, aby oglądać tych ludzi – zdobyła się na wyznanie.
Czy z perspektywy czasu uważa, że to co wydarzyło się po jej wpisie, wzmocniło ją?
Nie wiem, czy mnie umocniło. Na pewno mnie trochę zmieniło. Ale życie w ogóle nas wszystkich doświadcza, więc tak naprawdę każda sytuacja uczy nas czegoś i na pewno nas zmienia. Mnie na pewno trochę to zmieniło. Ale jest mi chyba dobrze, jest ok. Wszyscy się czegoś uczymy i dojrzewamy. Tak do tego podchodzę – podsumowała.