Ewa Zakrzewska została porwana podczas wakacji w Egipcie. Modelka plus-size opowiedziała ze szczegółami o wielkiej traumie
Ewa Zakrzewska to jedna z najbardziej znanych modelek plus size w Polsce. Od wielu lat prężnie działa w social mediach, gdzie prowadzi kilka kont, na które chętnie zaglądają jej fani. Na Instagramie śledzi ją już ponad 62 tys. osób. Szerszej publiczności dała się znakomicie poznać dzięki występowi w kuchennym show Polsatu Hell's Kitchen. Zasiadała też w jury programu Supermodelka Plus Size, gdzie towarzyszyli jej między innymi Ewa Minge, Rafał Maślak i Emil Biliński.
19.02.2022 | aktual.: 19.02.2022 16:23
Obecnie rzadko pojawia się w kolorowej prasie, ale nie daje o sobie zapomnieć. Co jakiś czas komentuje bowiem stroje najpopularniejszych gwiazd show-biznesu. Oceniła między innymi Annę Lewandowską, a całkiem niedawno było głośno o jej słownych przepychankach z Maffashion. Teraz postanowiła opowiedzieć fanom o traumie, jaką przeżyła kilka lat temu.
Ewa Zakrzewska porwana w Egipcie
Ewa w social mediach ma doskonały kontakt ze swoimi fanami i często zdradza im sporo z życia prywatnego. Kilka dni temu postanowiła opowiedzieć im przykrą historię, która wydarzyła się kilka lat temu. Wspomina o tym, jak została porwana podczas pobytu w Egipcie.
W klubie doszło do nieprzyjemnej sytuacji, na którą Zakrzewska zareagowała w nerwowy sposób i opluła mężczyznę, który klepnął ją w pośladek.
Sytuacja zaczęła się robić bardzo napięta, więc modelka i jej znajomi, czym prędzej opuścili miejsce zabawy i wsiedli do taksówki.
W tym momencie historia zaczęła robić się bardzo poważna. Taksówkarz zaproponował Ewie papierosa, który w rzeczywistości nim nie był.
Zakrzewska przez cały ten czas zachowała jednak zimną krew. Nie dała porywaczowi żądanych przez niego pieniędzy i wykupiła swoją wolność za jedyne 10 dolarów.
Wszystko zakończyło się jednak w miarę szczęśliwe, a napastliwy taksówkarz podwiózł Ewę pod hotel, biorąc od niej wspomniane wcześniej 10 dolarów.
Wszystkiego możecie wysłuchać poniżej, ale trzeba przyznać, że ta historia jest naprawdę zadziwiająca i pokazuje, że nawet na beztroskich wakacjach trzeba na siebie mocno uważać.