Z ostatniej chwili: Ewa Tylman nie żyje!
Sprawą zaginięcia Ewy Tylman od kilku dni żyła cała Polska. Policjantom udało się odtworzyć przebieg wieczoru, w którym zaginęła Ewa Tylman. 26-latka była na imprezie firmowej, z której wyszła z kolegą. Odwiedzili następnie jeszcze trzy lokale. Później byli widziani przez świadków na jednej z miejskich ławek. Potem chłopak odszedł w inną stronę, a Ewa Tylman udała się w drogę do domu. Musiała przejść przez most Rocha nad Wartą.
02.12.2015 | aktual.: 02.12.2015 10:28
Poszukiwania trwały kilka dni, rodzice zaginionej byli w stanie poruszyć niebo i ziemię, żeby dowiedzieć się, gdzie znajduje się ich córka i w jakim jest stanie.
Chociaż w mediach pojawiały się informacje sugerujące porwanie, funkcjonariusze uważali, że najbardziej prawdopodobna była wersja nieszczęśliwego wypadku. Mieli rację. Niestety policja właśnie podała wstrząsającą informację: Ewa Tylman nie żyje.
Podejrzenia padają na mężczyznę, który odprowadzał tej nocy Ewę Tylman do domu: