Preselekcje do Eurowizji w atmosferze skandali i kontrowersji! Przypominamy te najgłośniejsze
Eurowizja jest jednym z najchętniej oglądanych widowisk telewizyjnych z udziałem publiczności. Wydarzenie to składa się z prezentacji utworów reprezentantów poszczególnych krajów oraz głosowania, którego zwieńczeniem jest wręczenie statuetki zwycięzcy. Imprezę ogląda corocznie ok. 250 milionów widzów na całym świecie.
03.03.2018 12:00
W Polsce, od 2003 roku, udział w konkursie poprzedzają preselekcje (z przerwami w 2005, 2012-2015), którym dość często towarzyszyły różnego rodzaju kontrowersje. Przypominamy te, o których w mediach było najgłośniej.
Dyskwalifikacje w polskich eliminacjach do Eurowizji
W 2003 roku do pierwszych publicznych preselekcji w Polsce swoją piosenkę zgłosiła Georgina Tarasiuk, której kandydatura, ze względu na zbyt młody wiek, została odrzucona. Przypomnijmy, że reprezentant na Eurowizji musi mieć ukończone 16 lat.
Jednak najczęstszym powodem dyskwalifikacji z preselekcji była przedwczesna publikacja piosenki konkursowej. Regulamin Eurowizji w tym aspekcie złamali m.in.: w 2008 Krzysztof Zalewski (Kiełbasa), którego zastąpił duet Plastic z piosenką Do something; grupa Żywiołak (Noc Kupały), która – warto nadmienić – została dopuszczona do eliminacji dzięki tzw. "dzikiej karcie"; Katarzyna Skrzynecka (Isn’t it Amazing) – zaśpiewała utwór pięć miesięcy wcześniej (wideo poniżej)! Los Skrzyneckiej podzielił Micromusic z utworem Pieprz i sól.
Kto zrezygnował z preselekcji do Eurowizji?
W 2010 roku z konkursu wycofała się grupa PIN (PINLady), która za oficjalny powód podała pracę nad nową płytą. W kuluarach mówiło się jednak, że to brak jakiejkolwiek perspektywy na dalszy sukces był powodem rezygnacji. Rok później, w 2011 roku, z udziału w międzynarodowym konkursie wycofała się formacja The Positive.
2003 rok - błędny system zliczania głosów
To dopiero była sensacja... Kiedy Artur Orzech, polski prezenter i ekspert od Eurowizji, oficjalnie podawał do wiadomości, że w konkursie oddano blisko 35 000 SMS-ów, a chwilę później okazało się, że informacja ta była błędna, ponieważ zawiódł system komputerowy zliczający głosy. Nie był on przystosowany do otrzymania tak dużej liczby wiadomości tekstowych. Zdecydowano więc, że ogłoszone zostaną cząstkowe wyniki na podstawie głosów, które spłynęły w czasie transmisji konkursu. Podana uprzednio liczba 35 000 głosów była sporo zawyżona. Pierwsze miejsce zajął wówczas zespół Ich Troje z liczbą 13 249 głosów (to około 38,1% wszystkich oddanych SMS-ów). Efektem tego zamieszania było to, że głosy telewidzów docierały jeszcze dwa dni po konkursie. Było ich w sumie około trzystu tysięcy! Szczęśliwie nie ucierpiała wiarygodność konkursu, ponieważ nie zmienił się wcześniej ogłoszony zwycięzca.
2004 rok - występ kontuzjowanej Alicji Janosz
Alicja Janosz miała wypadek samochodowy na kilka dni przed Krajowymi Eliminacjami do Eurowizji w Turcji. Auto, którego była pasażerką, o mały włos a zderzyłoby się z nadjeżdżającym z naprzeciwka TIR-em. Szczęśliwie wszyscy wyszli z tego cało. Wokalistce wypadek nie przeszkodził w stawieniu się na polskich preselekcjach do konkursu. Piosenkarka, pomimo kontuzji i wynikającego z niej bólu, podjęła się rywalizacji i zaprezentowała publiczności utwór I'm Still Alive.
2007 rok - Hania Stach "o włos" przegrywa z grupą The Jet Set
Hania Stach w polskich eliminacjach do Konkursu Piosenki Eurowizji w Helsinkach wystąpiła z utworem Re-Group. Jej głównym rywalem była grupa The Jet Set, z którą wokalistka ostatecznie przegrała sumą zatrważająco niewielkiej ilości głosów. Podobno do wygranej zabrakło jej niewiele ponad 200 SMS-ów.
10 maja zespół wystąpił w półfinale Eurowizji 2007, w którym zajął czternaste miejsce, przez co nie awansował do finału.
2008 rok - szokująca wypowiedź Nataszy Urbańskiej po wygranej Isis Gee
W Belgradzie podczas 53. Konkursu Piosenki Eurowizji Polskę reprezentowała Isis Gee z utworem For Life. Drugie miejsce w preselekcyjnej rywalizacji przypadło Nataszy Urbańskiej. Typowana do zwycięstwa wokalistka okazała się największą przegraną Krajowych Eliminacji. Prawdopodobnie przyczyną porażki było zbyt późne opublikowanie piosenki Blow over, z którą artystka wystąpiła przed publicznością. Piosenkarka wystąpiła wówczas w roli porzuconej panny młodej.
Natasza Urbańska, choć wokalnie i tanecznie poradziła sobie doskonale, nie zyskała przychylności publiczności, której zachowanie zarówno przed jak i po jej występie było skandaliczne. Dało się słyszeć gwizdy i buczenie, które artystka ostro skrytykowała:
Trzeba przyznać, że to ordynarne zachowanie wymagałoby kilku cierpkich słów…
2009 rok - zaginione zgłoszenie Iwony Węgrowskiej
Iwona Węgrowska wystosowała zarzuty w stosunku do Telewizji Polskiej, jakoby ta rzekomo zagubiła jej konkursowe zgłoszenie. Przedstawiciel Redakcji Rozrywki TVP 1 zdementował to pomówienie. Twierdził, że menedżer wokalistki, dostarczając zgłoszenie piosenkarki, nie zachował regulaminu. Ten ripostując, zapewnił, że spełnił wszystkie wymogi regulaminu, a na to, że dostarczył kopertę ze zgłoszeniem, ma świadków.
2011 rok - kontrowersje wokół plagiatu
Kiedy lista krajowych preselekcji została już zamknięta, zaczęły pojawiać się głosy, że zespół The Trash występujący z piosenką Things Go Better with Rock dopuścił się plagiatu utworu Turn Up the Radio grupy Autograph z 1984 roku. Muzycy opublikowali oświadczenie, w którym zdementowali te krzywdzące doniesienia.
2016 rok - rokiem zaskoczenia
To był brutalny cios dla polskiej diwy – Edyty Górniak, która w starciu z "młodym narybkiem" – Michałem Szpakiem, przegrała w preselekcyjnym starciu. Jednak nie tylko ona była wielką przegraną tej rywalizacji. Faworytka zagranicznych bukmacherów – Margaret – która była typowana do zwycięstwa w głównym konkursie Eurowizji w Szwecji, również nie poradziła sobie z teatralnym fenomenem Szpaka, który zaprezentował publiczności swój niezwykle nastrojowy utwór Color of Your Life.
2017 rok - nieregulaminowa Lanberry i wygwizdany występ Rafała Brzozowskiego
W 2017 roku wśród zgłoszonych piosenek znalazła się propozycja Małgorzaty „Lanberry” Uściłowskiej Only Human, której zarzucono, że podczas zgłoszenia piosenki nie spełniała wymogów regulaminowych. Teledysk do polskojęzycznej wersji utworu – Piątek, w serwisie YouTube pojawił się już na początku sierpnia, tj. miesiąc przed regulaminowym terminem. TVP postanowiła odnieść się do tych pomówień i wydała oświadczenie, w którym Decyzją Programu 1, w porozumieniu i za zgodą Europejskiej Unii Nadawców EBU, propozycja artystki została dopuszczona do udziału w Koncercie Krajowych Eliminacji.
Ballada Sky Over Europe, będąca eurowizyjną propozycją Rafała Brzozowskiego, nie zyskała sympatii publiczności. Artyście zarzucano, że utwór jest słaby, za późno trafił do sieci oraz to, że ma niezbyt oryginalne brzmienie. Być może to wywołało tak skrają reakcję, kiedy Alicja Węgorzewska przyznała mu najwyższą liczbę punktów – wtedy to można było usłyszeć nieprzyjemne gwizdy. Mimo kiepskiego przyjęcia utworu, wokalista zajął w konkursie wysokie drugie miejsce, zaraz za finalistką Kasią Moś.
Ciekawe, co w tym roku nas zaskoczy? Czekamy na sensacje :)