Euro 2020. Na TVP spadły gromy. Słowa Dariusza Szpakowskiego rozjuszyły widzów tak samo jak tłumaczenie stacji
W środę Polacy rozegrali ostatni mecz podczas Euro 2020. W Sankt Petersburgu zmierzyli się ze Szwedami. Chociaż biało-czerwoni dali z siebie wszystko, a Robert Lewandowski strzelił dwie bramki, przegrali z rywalami 2:3. Kapitan reprezentacji w czwartek zabrał głos. Opublikował oświadczenie na Instagramie, w którym podkreślił, że biało-czerwoni walczyli do końca:
24.06.2021 | aktual.: 24.06.2021 16:37
Euro 2020. Dariusz Szpakowski w ogniu krytyki internautów
Spore emocje wzbudziła nie tylko gra zawodników, ale także sposób komentowania sytuacji na boisku przez Dariusza Szpakowskiego. Dziennikarz, gdy Szwedzi strzelili drugiego gola, ogłosił, że już "jest po meczu". Takie zachowanie nie spodobało się internautom. Na Twitterze nie szczędzą pod jego adresem krytycznych uwag:
Głos w tej sprawie zabrał też Marek Szkolnikowski, dyrektor TVP Sport. Zapowiedział, że wyciągnie wnioski. Podkreślił, że jego priorytetem jest to, by telewizja serwowała widzom jak najlepszą jakość:
Chociaż część internautów odebrała to jako znak, że komentator już nie zabierze głosu podczas mistrzostw, okazuje się, że się mylili. Dariusz Szpakowski razem z Andrzejem Juskowiakiem skomentują mecz Belgii i Portugalii.
Ta wiadomość dolała oliwy do ognia. Kibice w komentarzach na Twitterze wyrażają swoje niezadowolenie:
Podzielacie te opinie?