Elżbieta Zapendowska oceniła Agnieszkę Chylińską i Sylwię Grzeszczak! Powiedziała także o wymaganiach związanych z udziałem w "Idolu"
Elżbieta Zapendowska to bez wątpienia ekspertka od muzyki. Mogliśmy poznać ją wiele lat temu, kiedy zasiadła w jury Idola. Teraz wypowiedziała się nie tylko na temat powrotu show na antenę Polsatu, ale także o dwóch polskich piosenkarkach.
Pod lupę wzięła Agnieszkę Chylińską i Sylwię Grzeszczak. To one ostatnio królują na listach przebojach, a ich płyty dobrze się sprzedają. Co o nich powiedziała?
Chylińska jest jednak szalenie charakterystyczna i niepodrabialna. A ponad wszystko: prawdziwa. To, o czym śpiewa, jest odzwierciedleniem tego, co dzieje się w jej życiu. Nawet jeżeli przydałby jej się nieco lepszy repertuar - zaznaczę, że nie słyszałam jeszcze jej najnowszej płyty - ma na tyle silną osobowość, że broni się jako artystka - wyznała Zapendowska w rozmowie z gazeta.pl
Nie do końca pochwaliła Sylwię, a właściwie jej repertuar...
Sylwia to wybitna wokalistka, osoba szalenie muzykalna. Przykro więc, że wykonuje utwory, które pod względem poziomu nie przystają do jej warunków. W ostatnich latach w polskim popie w ogóle dominowały teksty, które nie dość, że były napisane niepoprawną polszczyzną, to jeszcze opowiadały zazwyczaj o du*ie Maryni... - tłumaczy
Opowiedziała także o swojej reakcji na wieść, że muzyczny talent show powraca do ramówki Polsatu.
Gdy Nina Terentiew zadzwoniła do mnie z propozycją, miałam tylko jedno ''ale''. Otóż jest w tej branży kilka osób, z którymi nie chciałabym za żadne skarby zasiąść w jury. Nie będę podawać nazwisk. Chodzi o ludzi, z którymi musiałabym się przekrzykiwać i ''licytować'' w dość prostacki sposób, czego nie zamierzam robić, gdyż mija się to z celem - mówi Zapendowska
Będziecie oglądać nowego Idola?