Edyta Górniak jak milion dolarów w prostej stylizacji. Wystarczyło, że połączyła ten płaszcz z tymi butami
Edyta Górniak na pewno nie może narzekać na brak wrażeń. Jej wyprowadzka do Los Angeles i życie, które tam prowadziła, na początku zdawały się być idealne. Niestety, wszystko szybko wzięło w łeb. Przeloty z Polski do Stanów Zjednoczonych i z powrotem, które były związane z jej pracą w ojczyźnie i nowymi projektami, okazały się być niezwykle męczące, a William, który miał być księciem z bajki – ostatecznie zawiódł oczekiwania. Na szczęście groźby Edyty, twierdzącej w social mediach, że "kończy z mężczyznami" nie miały szansy się spełnić. W Łodzi poznała kierowcę rajdowego Mateusza Zalewskiego, a jej życie znów przewróciło się do góry nogami.
15.10.2018 | aktual.: 15.10.2018 08:53
Zakochana diwa podjęła decyzję o powrocie do Polski, a razem z nią powrócił również Allan Krupa. Syn wokalistki nie miał nic przeciwko kolejnej zmianie szkoły – wręcz przeciwnie, było mu to na rękę. Korzystając z okazji "zwiał" do internatu, by zasmakować młodzieńczego życia w gronie rówieśników, i wylądował w szkole o profilu wojskowym. Choć Edyta nie była szczęśliwa z konieczności "spuszczenia syna z oczu", przystała na jego wybór i pozwoliła, by Allan ruszył własną drogą.
Nie oznacza to jednak, że kompletnie "uwolnił się" od mamy. Relacja młodego Krupy z Górniak zawsze była wyjątkowo zażyła i oboje nie wyobrażają sobie bez siebie życia. To właśnie dlatego Edyta, mając chwilę wolnego czasu, postanowiła wybrać się "z wizytacją" do swojego przystojnego jedynaka. Z relacji paparazzi wiemy, że Edyta i Allan spędzili razem niedzielne popołudnie. Relaks i bliska osoba – czy może być lepszy sposób na odreagowanie nadchodzących, bardzo stresujących dni w życiu Edyty, o których opowiedziała w Pytaniu na śniadanie?
Górniak podczas wizyty w porannym studiu miała na sobie klasyczny, ale bardzo stylowy komplet – żółty płaszczyk, dopasowane dżinsy, czarne szpilki w jesiennym wzorze i czarny top. Całość wyglądała bardzo dobrze, co możecie zobaczyć na zdjęciach w galerii.