Dziwne zachowanie Kuby Badacha na planie "The Voice of Poland"? Michał Szpak wykorzystuje to przeciwko niemu!
"Bierze się to z jakichś tam natręctw" — wyznał Kuba Badach, który podczas nagrań 15. edycji "The Voice of Poland" przykłada ogromną wagę do czystości swojego obrotowego fotela.
Kuba Badach szybko zaskarbił sobie sympatię widzów "The Voice of Poland" — programu emitowanego na antenie telewizyjnej Dwójki. Wokalista udowadnia w nim, że ma nie tylko bogate doświadczenie, ale także wiedzę muzyczną i poczucie humoru. Podczas wielogodzinnych sesji nagraniowych ujawniła się również jeszcze jedna cecha artysty — wyjątkowa dbałość o porządek.
Sprawdź: Agnieszka Kaczorowska o relacjach jej mamy z mężem. "Mama wie wszystko, co się dzieje w domu"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Olga Bończyk jako pierwsza odpadła z Tańca z gwiazdami. Jak się z tym czuje? "Ktoś musiał odpaść jako pierwszy"
Kuba Badach zaskoczył swoim zachowaniem pozostałych trenerów
Cecha okazała się być tak bardzo wyrazista, że zwróciła uwagę ekipy produkcyjnej i pozostałych trenerów, w tym Lanberry, Michała Szpaka oraz Tomsona i Barona:
Jako wieloletni użytkownik okularów musiałem mieć je zawsze czyste, żeby dobrze widzieć. Mikrofibrę mam w każdym aucie, w każdej kieszeni w samochodzie, w plecaku i w torbie — tłumaczył Kuba Badach zapytany o ściereczkę z mikrowłókien, którą co rusz wykorzystuje do czyszczenia pulpitu fotela, z którego przysłuchuje się występom uczestników.
Okazuje się, że dbanie o czystość szybko przeniosło się na inne aspekty życia muzyka.
Nie znoszę widoku lakierowanego na wysoki połysk fortepianu oblepionego tłustymi paluszkami, stojącego na pięknej scenie. Ale tak naprawdę bierze się to z jakichś tam natręctw, które mam od dawna. Po prostu nie lubię rzeczy, na których widać brud. Szlag mnie trafia, jak mam ubrudzony stół, bo natychmiast wzrok biegnie mi właśnie w stronę bałaganu i nie mogę się skupić na pracy — wyjaśnia Kuba Badach.
Michał Szpak wykorzystał słabość Kuby Badacha!
Okazuje się jednak, że zamiłowanie Kuby Badacha do porządku jest powszechnie znane w branży muzycznej. On sam podkreśla, że muzycy, którzy z nim współpracują wiedzą, "że scena musi być odkurzona".
Są studia nagrań, do których nie jestem w stanie wejść i pracować dłużej niż 15 minut, bo jest po prostu zbyt brudno. Tak mam. Wielu osobom to przeszkadza, ale na szczęście niektórzy to tolerują.
W ekipie 'The Voice of Poland' wszyscy szybko zauważyli, że Kuba Badach jest niezwykle skrupulatny, jeśli chodzi o utrzymanie porządku. Często staje się to tematem żartów, zwłaszcza z ust Michała Szpaka, który od początku tej edycji wymienia z muzykiem przyjacielskie docinki.
Ponieważ pulpity w programie mamy na wysoki połysk, to kiedy Michał Szpak jeździ po nim swoimi paluszkami z długimi paznokciami, a potem zaczyna to oblizywać, no to szlag trafia mnie jasny — śmieje się Kuba Badach.
Możemy więc mieć pewność, że w najbliższą sobotę o godzinie 20:00 na antenie TVP2 podczas emisji ostatnich Przesłuchań w Ciemno, Kuba Badach będzie oceniać muzyczne talenty, siedząc na perfekcyjnie czystym fotelu.