Nie jest dobrze. Rajskie życie Meghan Markle zmienia się w piekło i zaczyna przypominać historię Diany
Kiedy Meghan Markle powiedziała sakramentalne "tak" i stała się żoną księcia Harry'ego nie miała pojęcia, że jej życie aż tak bardzo się zmieni. Nie dość że serialowa aktorka musiała zrezygnować z zawodu, to w zamian za to musiała opanować mnóstwo zasad, których musi przestrzegać. Inaczej grozi jej gniew królowej Elżbiety II (z którą jak na razie jest w dobrych stosunkach), a także bycie na ustach niemal całego świata. Brytyjskie media zwróciły uwagę na fakt, że w ostatnich miesiącach księżna jest coraz bardziej smutna. Dlaczego?
15.09.2018 06:00
Jak donosi zagraniczna prasa, powodem jest fakt, że dopiero teraz zaczyna do niej docierać na co się zgodziła. Meghan, w momencie w którym zamieszkała w pałacu musiała zerwać wszelkie znajomości, albo przynajmniej je ograniczyć do minimum. Z drugiej strony nie potrafi zaufać ludziom z jej obecnego najbliższego otoczenia, które zamiast traktować ją jak dziewczynę z sąsiedztwa widzi w niej swoją przełożoną.
To sprawia, że Meghan jest coraz bardziej nieszczęśliwa. I chociaż uśmiecha się do zdjęć, rzekomo robi to na pokaz. Jest bowiem aktorką, wie więc doskonale jak zrobić dobrą minę do złej gry. Podobnego zdania był jej ojciec, który w jednym z wywiadów przyznał, że w rodzinie królewskiej jego córka nie czuje się szczęśliwie. Uważa także, że jej zachowanie to wyuczone gesty.
Nie da się ukryć, że Meghan jest dopiero świeżynką na brytyjskim dworze. Przed nią więc jeszcze wiele oficjalnych wyjść, wyjazdów i uroczystości. Myślicie, że wytrzyma w tej roli? Niewątpliwe Markle w pewnym sensie przypomina księżną Dianę. Królowa Ludzkich Serc także czuła się osamotniona i osaczona, gdy przyszło jej zamieszkać w Pałacu Kensington.
Miejmy nadzieję, że w przypadku Meghan królewski sen będzie miał szczęśliwe zakończenie, a księżna wreszcie odnajdzie radość i satysfakcję.