Doda wraca do formy. Pokazała gorące zdjęcia z treningu: "byłabym najfajniejszą sportsmenką na bieżni"
Sport w życiu Dody w pewien sposób był zawsze obecny. Nie raz w udzielanych wywiadach podkreślała, że gdyby nie wybrała muzyki, na pewno zrobiłaby karierę w sporcie. To wszystko za sprawą jej ojca- Pawła Rabczewskiego, który zaszczepił w niej miłość do sportu i zdrowej rywalizacji.
Podczas niedawnej uroczystości w Ciechanowie, w trakcie której piosenkarka odbierała medal za zasługi dla miasta, wygłaszała przemówienie. Ostatecznie postanowiła przekazać medal rodzicom. Podziękowała ojcu za wieloletnie treningi z których wyniosła:
zasady fair play, honoru i niezłomności, które przydały mi się później w show-biznesie
Po oficjalnej uroczystości w Urzędzie Miasta odwiedziła studio nagraniowe pod swoim patronatem. Tam również opowiedziała na wiele pytań. Między innymi przyznała, że gdyby nie została piosenkarką, na pewno byłaby czołową sportsmenką:
Gdybym nie potrafiła śpiewać, na pewno poszłabym w kierunku sportu, ponieważ to również wyzwala we mnie wiele pozytywnych emocji i dzięki temu, że mogę wyżyć się i wydobyć z siebie wiele emocji- realizuję się. Więc byłabym najfajniejszą sportsmenką na bieżni! Miałabym różowe kolce i wszyscy zabijaliby się o kontakt ze mną. Oszaleli by!
Patrząc teraz na aktualne zdjęcia z treningu Dody, które właśnie wrzuciła na Instagram, trudno się nie zgodzić. Powraca do formy i nie robi sobie przerw nawet podczas wakacji.