Diogo Jota nie żyje. 28-letni piłkarz Liverpoolu zginął w wypadku zaledwie kilka dni po ślubie
28-letni Diogo Jota nie żyje. Napastnik angielskiego klubu Liverpool F.C. i reprezentacji Portugalii zginął w wypadku samochodowym razem ze swoim bratem. Zaledwie kilka dni temu wziął ślub.
Z okazji 30 lat Wirtualnej Polski zapraszamy do udziału w konkursie "Za co kochasz internet?". Do wygrania podwójne bilety na wielki koncert Sanah, który odbędzie się 19 września 2025 roku na PGE Narodowym w Warszawie. Wykaż się pomysłowością i świętuj z nami! Szczegóły i formularz zgłoszeniowy znajdziesz na stronie 30lat.wp.pl/konkurs.
Hiszpański dziennik sportowy "Marca" podał, że do tragicznego wypadku z udziałem Diogo Joty doszło w czwartkowy poranek na drodze A-52 w pobliżu regionu Zamora w północno-zachodniej Hiszpanii. Samochód, w którym jechał piłkarz i jego młodszy o dwa lata brat, w pewnym momencie zjechał z drogi, po czym stanął w płomieniach. Obaj mężczyźni zginęli.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Przemysław Klima kolegował się z chorym Tomaszem Jakubiakiem. Z jego ust padły poruszające słowa
Diogo Jota nie żyje. Piłkarz zginął w wypadku samochodowym
Diogo Jota zaledwie 10 dni przed śmiercią poślubił Rute Cardoso, z którą miał troje dzieci. Nowożeńcy pochwalili się na Instagramie krótkim filmikiem z uroczystości. Od czwartkowego poranka pod nagraniem pojawiają się dziesiątki komentarzy z kondolencjami dla bliskich piłkarza.