Demi Lovato zabrała głos po raz pierwszy od czasu przedawkowania heroiny. Co dalej z jej karierą?
Fanów na całym świecie zmroziło, gdy TMZ przekazało informację, że Demi Lovato została przyjęta do szpitala po przedawkowaniu heroiny. Gwiazda, która zaczynała w stajni Disneya i przez lata zbudowała sobie mocną pozycję na rynku muzycznym, zmagała się z uzależnieniem od narkotyków i alkoholu. Gdy wydawało się, że jest już dobrze - trafiła do szpitala.
6 sierpnia po raz pierwszy zabrała publicznie głos w sprawie całego zdarzenia. Na Instagramie opublikowała poruszające oświadczenie:
Zawsze byłam szczera w sprawie mojego uzależnienia. Nauczyłma się, że ta choroba to nie jest coś, co znika lub przygasa z czasem. To coś, z czym będę musiała walczyć, a nie coś, co już pokonałam.Chciałabym podziękować Bogu za to, że żyję i mam się dobrze. Będę też zawsze wdzięczna za całą miłość i wsparcie, jakie otrzymałam od fanów w zeszłym tygodniu - lub kiedykolwiek. Wasze pozytywne myśli i modlitwy pomogły mi odnaleźć drogę przez ten trudny czas.Chciałabym podziękować mojej rodzinie, mojemu zespołowi i pracownikom Cedars-Sinai, którzy byli przy mnie przez cały czas. Bez nich, nie byłoby mnie tu, żeby napisać wam ten list.Teraz potrzebuję czasu, żeby wyzdrowieć i skupić na mojej drodze do trzeźwości. Miłość, którą mi okazaliście, nie będzie zapomniana. Z niecierpliwością czekam na dzień, w którym będę mogła powiedzieć, że znalazłam się po drugiej stronie tego wszystkiego.Będę walczyć.Demi.
Miejmy nadzieję, że wsparcie bliskich i mocne postanowienie wystarczą, żeby wokalistka stanęła na nogi. Przyznanie się do problemu i poproszenie o pomoc to połowa sukcesu.