Daria Ładocha miała wypadek samochodowy: "Czujemy się fatalnie". Sprawca zdarzenia potraktował ją w skandaliczny sposób
Daria Ładocha to jedna z najbardziej znanych gwiazd stacji TVN. Jest to dziennikarka, której największą pasją jest gotowanie. Na co dzień współpracuje z programem Dzień Dobry TVN. Możemy ją oglądać w kuchni śniadaniówki, gdzie przygotowuje pyszne dietetyczne przepisy. Daria spełnia się na ekranie również w innych popularnych programach, a także prowadzi szkolenia kulinarne. Widzowie jeszcze lepiej mieli okazję ją poznać, gdy wystąpiła jako gospodyni formatu Ameryka Express. Prywatnie jest mamą dwóch córeczek: Laury i Matyldy.
13.12.2021 | aktual.: 13.12.2021 15:19
Daria bardzo aktywnie prowadzi też swoje konto w social mediach. Zgromadziła tam sporą grupę fanów. Obserwuje ją bowiem ponad 162 tys. internautów. Jest bardzo aktywna w sieci i codziennie publikuje nowe posty i relacje. Chwali się tam kulisami swojej pracy, a także urywkami z życia codziennego. Dziennikarka należy do tych gwiazd, które nie ukrywają tożsamości swoich pociech. Z dumą publikuje w sieci ich kolejne zdjęcia. Pod jedną z ostatnich fotografii jej córki znalazł się jednak bardzo przykry opis.
Daria Ładocha miała wypadek samochodowy. Opowiedziała o szczegółach
Daria nie ma przed fanami zbyt wielu tajemnic i nie tylko chętnie udziela wywiadów, ale kontaktuje się z nimi za pomocą mediów społecznościowych. Jeden z jej ostatnich wpisów jest jednak bardzo przykry. Dziennikarka opisała zdarzenie, które miało miejsce na drodze. Gwiazda stacji TVN razem z córką i mamą wybrała się na zawody konne. W drodze powrotnej doszło do incydentu, który nieźle je wystraszył.
Ładocha prowadziła samochód, w który z impetem uderzył inny kierowca. Przyznała, że napędził im masę strachu. Jednak najbardziej poruszył ją fakt, że nie zainteresował się ich stanem i nawet nie wyszedł z auta zapytać, czy wszystko w porządku. To ona sama po kilku minutach poszła mu się przedstawić i wyrazić, jak bardzo przykre jest jego zachowanie.
Sprawca zdarzenia wykazał się nie tylko wyjątkowym brakiem empatii, ale też nie był przyjaźnie nastawiony. Na kolejne prośby Darii reagował wielkim oburzeniem. Po pomoc musiała udać się na pobliską stację benzynową.
Później było tylko gorzej, ponieważ, gdy pojawiła się policja, mężczyzna próbował całą winę za zaistniałą sytuację zrzucić na dziennikarkę. Na szczęście funkcjonariusze byli bardzo czujni.
Daria zdradziła również, że jej córka Laura, by bardzo roztrzęsiona, a zachowanie uczestnika kolizji jest dla niej nie do przyjęcia. Próbowała nawet wytłumaczyć sobie jego zachowanie, jednak nie jest w stanie tego pojąć.
Trzeba przyznać, że sprawa jest wyjątkowo bulwersująca. Internauci komentujący post również nie ukrywają, że mocno ich oburzyło zachowanie mężczyzny. Sytuacja nie skończyła się jedynie strachem i nerwami. Daria w rozmowie z portalem Plejada przyznała, że nie czuje się najlepiej.
Miejmy nadzieję, że Daria szybko dojdzie do siebie.