Danusia Martyniuk ostro podsumowała eks‑partnerkę syna. Nie szczędziła jej przykrych słów: "Proszę to sobie zapamiętać"
Daniel Martyniuk aktywnie działa na Instagramie. Publikuje swoje zdanie na dany temat, które często bywa krytyczne. W ostatnim czasie negatywnie ocenił twórczość Kamila Bednarka, wypowiedział się na temat hotelu, w którym nigdy nie był, nawoływał do obalenia polskiego rządu.
Syn Zenka Martyniuka jest w trakcie rozwodu. W jednym z ostatnich materiałów wideo zabrał głos m.in. na temat wysokości alimentów, o jakie wnioskuje jego żona, Ewelina:
Żona powinna zajmować się mężem i dzieckiem, a nie uciekać do mamusi. Powiedziałem jej, że wykorzystała mnie na hajs. Gdy siedziałem w areszcie, zostały zasądzone alimenty na córkę. Zażądała 3 tysiące złotych. Nigdy w życiu tyle ode mnie nie dostanie. Może zapomnieć o takich warunkach. Córka będzie miała wszystko, ale na moich warunkach.
Danuta Martyniuk o byłej dziewczynie Daniela
Kolorowa prasa donosi, że w życiu Daniela pojawiła się jego była dziewczyna, Faustyna. Wspólne zdjęcia pary obiegły tabloidy, a informator jednego z nich zdradził szczegóły spotkania. Do sprawy odniósł się sam zainteresowany, który uderzył w dziewczynę, przekraczając przy tym wszelkie granice żenady. Obraził nie tylko ją, ale także jej rodzinę.
Na temat byłej dziewczyny syna wypowiedziała się również matka Martyniuka, Danuta. W Twoim imperium zarzuca, że Faustyna ma na Daniela zły wpływ:
Ona zawsze osaczała Daniela, chodziła za nim i nic dobrego z tego nie wynikło. Nie lubię tej całej Faustyny i proszę to sobie zapamiętać. Nie chcę mieć z nią nic wspólnego. Nigdy zresztą nie chciałam — komentuje żona Zenka Martyniuka.
W tej samej rozmowie Danusia skomplementowała matkę jej wnuczki, Ewelinę:
Ewelina jest dla mnie jak córka, bo to jest anioł, nie dziewczyna. To ona zawsze będzie moją synową, moją rodziną.
Spodziewaliście się takich słów?