Daniel Martyniuk chwali się rodzinnymi kadrami w lesie. W skowronkach nadaje: "Spacer po kościele"
Daniel Martyniuk próbuje odczarować swój nadszarpnięty ostatnimi dramami wizerunek. Syn Zenka pochwalił się spacerem "po kościele" z żoną Faustyną i małym Florianem. Co na to internauci?
Jeszcze niedawno nazwisko Daniela Martyniuka pojawiało się w mediach głównie za sprawą awantury w samolocie z Malagi do Warszawy. Syn Zenka Martyniuka wdał się w głośną kłótnię z obsługą, domagając się alkoholu. Według świadków był agresywny wobec personelu i pasażerów, a jego zachowanie zmusiło pilota do awaryjnego lądowania. Wygląda jednak na to, że po tym skandalu mężczyzna postanowił zupełnie zmienić wizerunek.
Skolim o Danielu Martyniuku. "Każdy z nas ma takiego wujka"
Jesienny spacer Daniela Martyniuka z rodziną
Na Instagramie Daniela Martyniuka coraz częściej możemy oglądać rodzinne posty. Niedawno udostępnił kadry ze chrztu syna Floriana, a także chwalił się, że robi zupę dyniową. Tym razem wstawił zdjęcie ze spaceru po Puszczy Białowieskiej w jesiennej aurze. Towarzyszył mu mały Florian oraz żona, Faustyna.
Niedzielno-jesienny spacer po kościele. Z rodziną… - napisał w opisie Martyniuk.
Obserwatorzy gwiazdora-skandalisty pogratulowali mu poszukiwania stabilizacji i spokoju, ciesząc się, że jego życie coraz częściej koncentruje się wokół bliskich.
Trzymam kciuki, byście uporali się ze wszystkim, co trudne i bolesne. Zasługujecie wszyscy troje na dobre, spokojne i bezpieczne życie we wzajemnej miłości.
Chłopie, zmień się, bo masz dla kogo. Syn cię potrzebuje…
Bądźcie szczęśliwi, wspierajcie się wzajemnie i kochajcie.
Wspaniała rodzinka, Faustyna piękna, synuś przesłodki, także Daniel masz szczęście.
Fajną masz rodzinkę… Florianek cały ty, a Faustyna śliczna, naturalna kobieta. I ta dobroć, która z niej bije, i miłość… Do ciebie, Daniel.
Daniel Martyniuk wcześniej groził żonie w internecie. Małżeństwo wisiało na włosku
Daniel wielokrotnie publikował w mediach społecznościowych wpisy uderzające w Faustynę. Zarzucał jej m.in. brak szczerości, a nawet podważał jej osiągnięcia naukowe, sugerując, że doktorat żony nie był efektem jej pracy. W sierpniu pisał, że będzie "jechał żonę, dopóki nie weźmie rozwodu", domagając się od niej publicznych przeprosin.
W październiku ogłosił w sieci, że małżeństwo z Faustyną dobiegło końca "w szacunku i pokoju". Wpis szybko jednak zniknął. Wygląda na to, że zakochani dali sobie jeszcze jedną szansę.
CZYTAJ TAKŻE: Daniel Martyniuk OCIEPLA WIZERUNEK. Co wrzucił do sieci?