Dagmara Kaźmierska nie boi się inflacji. Jest gotowa zarabiać fizycznie. Po takiej deklaracji pracodawcy będą do niej walić drzwiami i oknami
Dagmara Kaźmierska, zanim weszła do show-biznesu jako uczestniczka Królowych życia, parała się działalnością przestępczą. Za sutenerstwo trafiła do więzienia. Jeszcze wcześniej, gdy pracowała w Niemczech, dostała propozycję pracy jako... ubrana w "lateks" domina, czyli prostytutka, zajmująca się praktykami seksualnymi w typie BDSM.
29.11.2022 14:40
Polka oczywiście nie skorzystała z oferty, choć wiązały się z nią wysokie zarobki. Dziś para się ona biznesem. W Egipcie wynajmuje jacht turystom. Ponadto ma własny butik i czerpie tantiemy ze sprzedaży książek. Reporterka Faktu w trakcie premiery tej pozycji zapytała ją o to, czy mocno odczuwa skutki inflacji, która w październiku tego roku wyniosła już 17,9 proc.
Dagmara Kaźmierska o pracy na czas kryzysu
Rozmówczyni gazety powiedziała, że nie boi się kryzysu.
Dodała, że jeśli będzie przyparta do muru, nie widzi problemu w tym, by pracować fizycznie. Zakasa rękawy i... pójdzie kopać rowy.
Zaniepokojonych fanów uspokajamy: zaradna influencerka z pewnością nigdy nie znajdzie się w takiej sytuacji, która wymagałaby od niej aż takich poświęceń!