Córka Martyny Wojciechowskiej odmawia sobie przyjemności
Martyna Wojciechowska ma powody do dumy. Okazuje się, że jej córeczka ma wielkie serce i chętnie wspiera potrzebujących. Jak czytamy w Dobrym Tygodniu, zamiast przeznaczyć swoje kieszonkowe na zabawki, 8-letnia Maria Błaszczak woli wesprzeć swoje kolumbijskie "rodzeństwo". Mowa tu o dzieciach pewnej więźniarki, którą Martyna poznała podczas kręcenia programu Kobieta na krańcu świata. Po usłyszeniu jej poruszającej historii Wojciechowska zapewniła, że w ramach adopcji serca pomoże dziewięciorgu jej dzieci.
Znajoma Martyny opowiedziała o charytatywnych akcjach jej córki:
Marysia nie marzy o nowym rowerze czy lalce Barbie. Potrafi za to zorganizować aukcję, a własne kieszonkowe przeznaczyć na swoje kolumbijskie "rodzeństwo".
Podróżniczka również opowiedziała o zbiórkach pieniędzy organizowanych przez Marię:
Ona jest bardzo empatyczna. Marysia samodzielnie organizuje wśród koleżanek kiermasze, podczas których zbiera pieniądze. Na jej prośbę wpłacam je potem na edukację Kabuli, dziewczynki z Tanzanii chorej na albinizm - opowiada Martyna w wywiadzie.
Cieszymy się, że Marysia poszła w ślady mamy. Takie dziecko to prawdziwy skarb!