NewsyCo za widoki. Maja Rutkowski w samej bieliźnie wybiegła na śnieg

Co za widoki. Maja Rutkowski w samej bieliźnie wybiegła na śnieg

Maja Rutkowski zrelacjonowała w mediach społecznościowych swój bieg po śniegu. Co ciekawe, wybrała się na dwór w samej bieliźnie. – Zaakceptowałam każdy mój nadprogramowy kilogram, każdy mój defekt i wyciskam z każdej sekundy na 100 proc.! – napisała gwiazda.

Maja Rutkowski szaleje na śniegu
Maja Rutkowski szaleje na śniegu
Źródło zdjęć: © Instagram @majaplich

Maja Rutkowski zyskała rozgłos dzięki związkowi z jednym z najbardziej kontrowersyjnych celebrytów w Polsce, Krzysztofem Rutkowskim. Ich małżeństwo, jak i codziennie życie, niezmiennie przyciągają uwagę mediów. Para wspólnie wychowuje syna Krzysztofa juniora oraz dorosłą już córkę Mai, Kają, z poprzedniego związku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Anna Senkara o księciu Harrym i Meghan Markle. "Jeszcze program się nie zaczął, a już spłynęła na nią fala krytyki"

Maja Rutkowski wybiegła na śnieg w samej bieliźnie

11 stycznia influencerka zaserwowała fanom nietypowe widoki. Wrzuciła na Instagram wideo, na którym widać ją, gdy w samej bieliźnie biega po śniegu.

Zobaczcie, u nas też jest pięknie (śmiech). Jest cudnie, cudownie! Rewelacja, kochani. Zima jest piękna – słyszymy.

Maja nie poprzestała tylko na tych wygłupach, gdyż po chwili zademonstrowała widzom, jak kładzie się na ośnieżonej sofie ogrodowej. Żona milionera nadawała również ze środka domu. Weszła na wagę, mówiąc, że licznik się zepsuł i wskazał na... 166 kilogramów. Rutkowski nie mogła przy tym powstrzymać śmiechu.

Maja Rutkowski na śniegu
Maja Rutkowski na śniegu © Instagram @majaplich
Maja Rutkowski na śniegu
Maja Rutkowski na śniegu© Instagram @majaplich

Maja Rutkowski zaakceptowała samą siebie. Wpis gwiazdy

Do nietypowego wideo Maja dorzuciła obszerny wpis, w którym zaczęła od tego, że ostatnimi czasy nie czuła się dobrze w swojej skórze. Na szczęście celebrytka zmieniła podejście. – Zaakceptowałam każdy mój nadprogramowy kilogram, każdy mój defekt i wyciskam z każdej sekundy na 100 proc.! Myślę, że kiedy zaakceptujemy wszystko, będziemy mogli z tym zawalczyć. Podchodzę do większości spraw z przymrużeniem oka. Nawet do wagi. Jednej i drugiej. Myślę, że wkrótce pokonam swoje złośliwości, bo nic nie jest mi straszne – rozpisała się na Instagramie.

Wybrane dla Ciebie