Caroline Derpieński ujawniła, ile kosztował najdroższy prezent od dojrzałego bogacza. Aż trudno w to uwierzyć! [WIDEO]
Caroline Derpieński kilka lat temu wyjechała z Podlasia do Stanów Zjednoczonych. Tam zrobiła karierę jako influencerka i modelka. Od kilku dni przebywa w Polsce, a przez swoje kontrowersyjne wypowiedzi w wywiadach zrobiła wielką sławę.
Modelka nie krępuje się wyjawiać szczegółów ze swojego życia prywatnego, w tym tych dotyczących związku z dojrzałym milionerem, który niedawno się jej oświadczył.
Caroline Derpieński o drogim prezencie od ukochanego
W rozmowie z reporterką Jastrząb Post Caroline opowiedziała o tym, jak poznała swojego bogacza.
W Warszawie. Byłam modelką na pokazie mody i potem wróciłam ze sceny na backstage, on wszedł i kiedy tylko mnie zobaczył, obraził mnie, powiedział, że jestem gruba. Ja zapłakana wróciłam do hotelu i zamówiłam o północy pizzę, bo nie mogłam pojąć, że mężczyzna może tak obrazić kobietę, zwłaszcza w Polsce. Po 3 tygodniach zdobył od kogoś mój numer i do mnie zadzwonił. To był podryw w typowo amerykańskim stylu. W Polsce, jeśli kobieta spodoba się facetowi, to ją komplementuje. A Amerykanie mają swój styl i mówią przykre rzeczy, aby partnerka ich zapamiętała – wdrożyła nas Derpieński.
Caroline przyznaje, że dostaje sporo prezentów na przeprosiny:
My się cały czas kłócimy. Więc te prezenty lecą i lecą.
Jaki był najdroższy prezent?
Torebka z krokodyla Hermes – 250 tysięcy dolarów. Znudziła mi się już – wyznała, czym zaskoczyła zarówno naszą reporterkę, jak i resztę pracowników redakcji.
Co robi z ubraniami, które jej się znudzą?
Inwestuję w torebki i nieruchomości, ale jeżeli coś mi się znudzi, to oddaje znajomym w Miami. Uważam, że powinnam zacząć rozdawać bezdomnym, chociaż nie wiem, jakby się czuli gdyby taką torebkę ktoś im ukradł na ulicy. Ale przeważnie rzucam w kąt – podsumowała.
Co wy na to?