To starcie zapamiętacie na długo. Bronisław Komorowski dał Andrzejowi Dudzie po nosie: "Trochę kultury!"
Bronisław Komorowski jest z wykształcenia historykiem. W młodości pracował m.in. jako dziennikarz. Już w latach 70. dołączył do pierwszych organizacji demokratycznej opozycji w PRL. W 1980 roku skazano go za zorganizowanie manifestacji 11-listopadowej. W kolejnych latach był ważnym członkiem "Solidarności". W stanie wojennym został internowany przez armię. Po wyjściu na wolność pracował jako nauczyciel. Po 1989 roku angażował się w działalność centrowych i centroprawicowych organizacji politycznych. Był posłem na Sejm wielu kadencji.
14.12.2021 | aktual.: 14.12.2021 23:28
W 2001 roku związał się z Platformą Obywatelską. Z ramienia tej partii był m.in. wicemarszałkiem i marszałkiem Sejmu. W 2010 roku PO wystawiła go do wyborów prezydenckich. Komorowski zmierzył się w nich z Jarosławem Kaczyńskim (PiS). Kandydat centrum pokonał kontrkandydata i zdobył 53 proc. głosów w drugiej turze. W 2015 roku starał się o reelekcję.
Głosowanie zakończyło się jego porażką. Przegrał z Andrzejem Dudą, kandydatem PiS, który wszedł do drugiej tury i osiągnął kilka procent przewagi. Komorowski od tego czasu jest raczej poza polityką. Nie znaczy to jednak, że przestał się interesować sytuacją w państwie. Często wypowiada się na bieżące tematy. Teraz postanowił nieco zbesztać swojego następcę.
Bronisław Komorowski skrytykował Andrzeja Dudę. Za co?
Andrzej Duda zabrał głos podczas obchodów wprowadzenia stanu wojennego. Prezydent uderzył w generała Wojciecha Jaruzelskiego:
Rozzłościł tym część opinii publicznej. Wiele osób uważa bowiem, że Jaruzelski jest postacią niejednoznaczną. Z jednej strony ograniczył prawa obywatelskie Polaków i doprowadził do wielu nadużyć władzy, ale jego interwencja - jak przekonują niektórzy - uratowała nasz kraj przed potencjalną inwazją ze strony państw członkowskich Układu Warszawskiego.
Prezydent nie podziela ich argumentu. Stwierdził, że członkowie gabinetu Jaruzelskiego byli "juntą bandyckich emisariuszy Moskwy". Jak dodał:
Bronisław Komorowski odniósł się do słów swojego następcy w TVN24. Nie ukrywał, że bardzo mu się one nie spodobały. Powiedział:
W dalszej części wystąpienia zalecił, aby Duda nabrał więcej umiaru:
Prezydent jeszcze nie zareagował na słowa poprzednika. Który z panów ma rację - były czy obecny prezydent?