Dokument o Britney wstrząsnął całym światem. Gwiazda dopiero teraz go obejrzała: „Wstydziłam się kilku scen”. Wystawiła odważną recenzję
Britney Spears w bardzo młodym wieku stała się rozpoznawalna na całym świecie. Ogromne zainteresowanie fanów oraz mediów ją przygniotło. Przez nie gwiazda popadła w ogromne kłopoty. Zaczęła sięgać po narkotyki, chętnie wybierała alkohol. Związała się z Kevinem Federlinem, z którym ma dwoje dzieci. Małżeństwo nie przetrwało jednak próby czasu. Artystka straciła też prawo do opieki nad synami, z którymi udało się jej stworzyć relację. Dowodem są zdjęcia, które niedawno umieściła w sieci. Nastolatkowie już dawno przerośli znaną mamę.
31.03.2021 | aktual.: 31.03.2021 14:10
Zobacz także
Britney Spears komentuje film dokumentalny o niej samej
Spears w 2008 roku została ubezwłasnowolniona. Przez pewien czas opiekowali się nią jej ojciec, Jamie Spears oraz Andrew Wallet. Potem zmieniono jej opiekunów. Drugi z wymienionych panów zrezygnował z kurateli, pierwszy zachorował w 2019 roku. Wówczas ustanowiono, że prawną opiekunką gwiazdy zostanie Jodi Montgomery.
Piosenkarka niedawno została bohaterką filmu dokumentalnego Framing Britney Spears, za który odpowiada redakcja New York Timesa. Na ten temat publicznie wypowiedziało się kilka osób. Wśród nich jest m.in. Sam Asghari, partner gwiazdy, który skomentował produkcje na Instagramie. Dodał post, w którym nawiązał do ojca gwiazdy. Podkreślił, że nie ma do niego szacunku.
Po tygodniach milczenia głos zabrała sama zainteresowana. Spears dodała nowy post w social mediach, w którym odniosła się do filmu dokumentalnego. Udostępniła filmik, na którym tańczy do piosenki Crazy Aerosmith. W podpisie napisała, że jej zachowanie nie jest przypadkiem:
Piosenkarka dodała, że w jej ocenie tabloidy kiedyś atakowały ją i oczerniały. Zdarza się, że niektóre tytuły robią tak do dziś:
Britney Spears oglądała jedynie fragmenty filmu dokumentalnego. To wystarczyło, by wzbudził w niej bardzo silne emocje:
Komentarz gwiazdy wywołał niemal natychmiastową reakcję jej fanów. Część z nich próbuje ją wesprzeć. Nie brakuje też głosów zaniepokojonych internautów. Twierdzą oni, że to nie piosenkarka odpowiada za ten wpis, a osoby, które sprawują nad nią opiekę:
W 2019 roku rozpoczęła się kampania #FreeBritney, która ma na celu uwolnienie gwiazdy od walki prawnej, którą toczy ona ze swoim ojcem, Jamiem Spearsem. Wspomniany dokument możecie zobaczyć poniżej.