Napił się mleka i zmarł. Joanna Kurowska podzieliła się rodzinną tragedią. Przyznała, że zżera ją poczucie winy
Joanna Kurowska to popularna aktorka, która zadebiutowała na scenie trzy dekady temu. Rewelacyjnie odnajduje się zarówno na deskach teatru oraz na małym jak i dużym ekranie. Od lat widzowie mogą podziwiać ją w najpopularniejszych w kraju produkcjach. Pierwszym serialem, dzięki któremu zdobyła sympatię widzów, był Czterdziestolatek. 20 lat później. Nieco później wystąpiła w sitcomie Graczykowie, dzięki któremu umocniła swoją pozycję w show-biznesie oraz udowodniła, że doskonale odnajduje się w rolach komediowych.
21.01.2022 | aktual.: 21.01.2022 21:42
Aktorka jest kobietą wielu talentów. Mimo że jest obecna w branży od dawna, nadal potrafi zaskakiwać. W show Jak oni śpiewają? udowodniła, że nie tylko świetnie gra, ale i śpiewa. Dzięki tak wielu umiejętnościom jej grafik nadal pęka w szwach, a ona regularnie pojawia się w nowych produkcjach.
Joanna Kurowska opowiedziała o śmierci brata
Mimo że Kurowska robi ogromną karierę sceniczną, w jej przypadku nie poszła ona w parze ze szczęściem w życiu rodzinnym. W 1997 roku wyszła za mąż za dziennikarza Grzegorza Świątkiewicza, który w 2014 roku popełnił samobójstwo. Po jego odejściu samotnie zajęła się wychowaniem 13-letniej córki Zofii. To jednak niejedyna tragedia, której musiała stawić czoło.
Joanna ma bogaty życiorys, o którym zdecydowała się opowiedzieć na łamach biografii. To właśnie w niej po raz pierwszy wróciła wspomnieniami do traumatycznych przeżyć z przeszłości. Aktorka zdradziła, że gdy miała zaledwie kilka lat, straciła brata. 2-letni wówczas chłopiec napił się mleka, które było zatrute.
Krótko po tym okazało, się krowy hodowane przez wspomnianego wcześniej gospodarza chorowały na pryszczycę. Historia jest o tyle przerażająca, że wspomniane mleko miała wypić Kurowska. Przyznała, że bardzo obwiniała się za tę sytuację.
To okropne, przez co musiała przejść Joanna oraz jej najbliżsi.