Bojkot Eurowizji 2026. Polscy fani GRZMIĄ po dopuszczeniu Izraela: "W EBU przydałoby się trzęsienie ziemi"
Zezwolenie Izraelowi udziału w Eurowizji 2026 wywołało falę sprzeciwu. Decyzja organizatorów spotkała się z ostrą krytyką i już teraz wiadomo, że jeśli ta zostanie podtrzymana, to część kraju zbojkotuje imprezę. Już potwierdzili to m.in. Hiszpanie, Słoweńcy, Irlandczycy i Holendrzy. Głos zabrali także fani z Polski. Nie kryją swojego oburzenia.
W czwartek, 4 grudnia odbyło się 95. Zgromadzenie Ogólne Europejskiej Unii Nadawców (EBU), na którym dywagowano o dopuszczeniu Izraela do przyszłorocznego konkursu. Pozytywna decyzja wynikająca z tajnego głosowania wywołała ogromne kontrowersje, które mogą mieć poważne konsekwencje dla nadchodzącego wydarzenia. Z pewnością konkurs będzie wyglądał inaczej niż dotychczas. Już teraz Eurowizję zbojkotowało kilka krajów. Na ten moment należy czekać na stanowisko innych państw. Już niebawem swoje decyzje mają ogłosić m.in. Portugalczycy czy Islandczycy. Swoje zdanie na temat Izraela na Eurowizji mają już polscy fani.
Justyna Steczkowska o występach na scenie i Izraelu na Eurowizji. Czy Polska powinna się wycofać?
Polscy fani komentują dopuszczenie Izraela na Eurowizję 2026
Mimo że Eurowizja 2026 odbędzie się za blisko pół roku, to już teraz wywołuje spore emocje. Wszystko za sprawą dopuszczenia Izraela do konkursu. Pod postem informującym o decyzji EBU w mediach społecznościowych portalu eurowizja.org zaroiło się od komentarzy. Polscy fani Eurowizji nie kryją oburzenia.
"Polsko, idź śladem Holandii i Irlandii…", "Czyli kasa zwyciężyła. Brawo dla Holandii, Hiszpanii, Irlandii i Słowenii, dla nich życie ludzkie jest ważniejsze", "To hasło United by Music brzmi co najmniej groteskowo", "4 grudnia dniem śmierci Eurowizji. Dożyła prawie 70 lat. Mogła jeszcze trochę pożyć, to nie czas na umieranie", "To jeszcze Rosja i ubłagać, by Korea Północna pomyślała o uczestnictwie...", "Tam w EBU przydałoby się trzęsienie ziemi" - czytamy w komentarzach.
Eurowizja 2026 zapisze się w historii
Nie wiadomo jeszcze, jak ostatecznie będzie wyglądała Eurowizja 2026, ale z całą pewnością będzie to zupełnie inny konkurs niż dotychczas. Rezygnacje mogą znacznie ograniczyć różnorodność i liczbę uczestników, co w efekcie może wpłynąć na popularność oraz oglądalność. Organizatorzy stoją przed trudnym zadaniem, aby nie dopuścić do eskalacji konfliktu i ustalić kompromis. Jeśli do dojdzie do zgody pomiędzy krajami i EBU, to będziemy świadkami historycznej Eurowizji.