Beata Tyszkiewicz wspomina zmarłego Jerzego Kamasa - była nim zauroczona
Trzy dni temu zmarł po długiej chorobie nowotworowej Jerzy Kamas.
Ewelina Buchnajzer
Środowisko artystycznie nie może pogodzić się ze śmiercią wybitnego aktora. Ten sam problem ma Beata Tyszkiewicz, która spotkała się z Kamasem na planie "Nocy i dni". Aktorka jednak nie może odżałować tego, że nie spotkali się w "Lalce". Wprawdzie on grał Stanisława Wokulskiego, a ona Izabelę Łęcką, jednak...w dwóch różnych produkcjach.
Tyszkiewicz wspomnieniami podzieliła się z SuperExpressem i wyznała, że będzie jej go bardzo brakować.
Niezwykle przystojny mężczyzna. Kiedy widziałam, jak oni z Małgosią Braunek pięknie tańczą w "Lalce", to za każdym razem powtarzałam, że gdyby to Jerzy grał ze mną, to skończyłoby się to małżeństwem. Chyba bym mu uległa... Nieopisany smutek. Bardzo, bardzo mi przykro. Słyszałam, że walczył z ciężką chorobą, ale nie znałam szczegółów... Ogromna strata.
Przypominamy, że Małgorzata Braunek zmarła w 2014 roku. Być może teraz tańczą razem gdzie indziej...