Beata Kozidrak zgarnie fortunę za występ u Gortata. Tyle nie zarabiają nawet amerykańskie gwiazdy. Ile?
Beata Kozidrak nie ma za sobą najłatwiejszego czasu. Na początku września przejechała skrzyżowanie na czerwonym świetle, co nie umknęło uwadze policjantów, którzy postanowili ją skontrolować. Okazało się, że prowadziła auto pod wpływem alkoholu - miała 2 promile. Wydarzenie stało się tematem dnia w mediach, aż w końcu gwiazda wydała oświadczenie, w którym przeprosiła za to, czego się dopuściła.
05.02.2022 | aktual.: 05.02.2022 21:02
Wydarzenie to mocno nadwyrężyło wizerunek Beaty. Wokalistka jednak pracuje nad tym, żeby poprawić PR. Właśnie okazało się, że wystąpi podczas prestiżowego wydarzenia. Zaprosił ją Marcin Gortat.
Beata Kozidrak wystąpi na imprezie Marcina Gortata. Zarobi fortunę
Marcin Gortat niedawno poinformował, że 18 marca odbędzie się 11. edycja Nocy Polskiego Dziedzictwa, czyli corocznej imprezy wyprawianej przez koszykarza w Los Angeles. Ujawnił, że gościem wieczoru będzie między innymi Beata Kozidrak.
Dodał jeszcze, że liczba zaproszeń jest ograniczona.
Nie brakuje krytyki wyboru artysty, jakiego dokonał Gortat. Sportowiec na antenie RMF FM odniósł się do zarzutów i przyznał, że nie popiera tego, co zrobiła Beata, ale uważa ją za legendę polskiej sceny muzycznej. Nie rozumie też wiadomości, które dostaje na temat zatrudnienia artystki:
Beata Kozidrak za występ na prestiżowej imprezie sportowca może zainkasować nawet 40 tysięcy złotych, a oprócz tego może liczyć na darmowe przeloty i zakwaterowane.
Żeby zobaczyć występ Kozidrak w Los Angeles, trzeba zapłacić więcej niż za koncert, chociażby, Eltona Johna. Różnica w cenie biletów wynosi aż 500 złotych, jak podkreśla tabloid.
Te wieści nie uciszą fali krytyki. Czy Marcin Gortat nie pożałuje swojego wyboru?