Beata Kozidrak w ogniu niewygodnych pytań w "DDTVN". Po wywiadzie błyskawicznie uciekła przed paparazzi. Są zdjęcia
Beata Kozidrak przechodzi spory wizerunkowi kryzys. Gwiazda we wrześniu została przyłapana przez policję na prowadzeniu samochodu pod wpływem alkoholu. Na miejscu zdarzenia natychmiast pojawiła się policja, która przeprowadziła badanie alkomatem. Okazało się, że piosenkarka ma dwa promile alkoholu we krwi. Nie obyło się bez konsekwencji prawnych. Gdy media obiegła wiadomość o tym, co się stało niemal natychmiast zdecydowała się wydać oświadczenie, w którym przeprosiła fanów i zaznaczyła, że jest gotowa na wszelkie konsekwencje.
07.05.2022 | aktual.: 07.05.2022 16:33
Jej wizerunek mocno ucierpiał. Znana marka, którą reklamowała zdecydowanie odcięła się od jej wyczynu, a wielu fanów nie ukrywało słów krytyki. Beata na jakiś czas zniknęła z show-biznesu i unikała publicznych wystąpień. Po całej medialnej burzy po raz pierwszy pojawiła się na scenie w sylwestra, gdzie została przyjęta gromkimi brawami.
Beata Kozidrak w ogniu pytań w Dzień Dobry TVN
Beata Kozidrak pojawiła się dzisiaj w Dzień Dobry TVN. Przed studiem czekali na nią paparazzi, ale zdecydowanie nie miała ona ochoty na to, aby pozować do zdjęć. Schowała oczy za ciemnymi okularami i zniknęła w samochodzie.
Przypomnijmy, że artystka 4 maja usłyszała wyrok za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu. Są nie był dla niej łaskawy i ogłosił karę grzywny w wysokości 200 stawek dziennych (wysokość jednej to 250 złotych), zakazał jej prowadzenia auta na czas 5 lat oraz nałożył na nią obowiązek uiszczenia kwoty 20 tysięcy złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej i pokrycia kosztów postępowania sądowego.
W śniadaniówce nie obyło się oczywiście bez pytania o to, co dzieje się w jej życiu prywatnym. Ewa Drzyzga poruszyła temat jej problemów na antenie.
Artystka wydawała się być dosyć speszona tym pytaniem i wyraźnie się go nie spodziewała. Nie uciekała jednak od odpowiedzi.
Dziennikarka starała się też namówić wokalistkę na to, aby już po uprawomocnieniu wyroku zasiadła z nią do bardzo szczerej rozmowy i opowiedziała o całej sprawie.
Gwiazda wstępnie zgodziła się na to, aby udzielić niebawem wywiadu.
Widać było, że dla artystki te pytania nie były zbyt komfortowe, jednak nie uciekała od tematu.