Barbara Kurdej-Szatan zaliczyła wpadkę w teatrze. Przez chwilę nikomu nie było do śmiechu
Barbara Kurdej-Szatan w ostatnim czasie wiele przeszła. Artystka bardzo aktywnie prowadzi swój profil w social mediach, na którym zgromadziła ponad 1,4 mln obserwatorów. Często zabiera ona głos w ważnych dla społeczeństwa sprawach i nie kryje się ze swoimi poglądami. Kilka tygodni temu w pełnym emocji i wulgaryzmów wpisie oceniła pracę Straży Granicznej na granicy z Białorusią. Niestety szybko odczuła przykre konsekwencje. Została między innymi zwolniona z TVP, a sprawą zajęła się prokuratura.
02.12.2021 | aktual.: 02.12.2021 13:50
Wszystko to zbiegło się w czasie z biografią aktorki. Postanowiła ona we współpracy z przyjaciółką i dziennikarką, Magdaleną Bober pracowały przez 2 lata nad książką Jak to się stało?, w której artystka opisała swoją ścieżkę kariery, ale zdradziła też całą masę nieznanych dotąd ciekawostek z życia prywatnego.
Barbara Kurdej - Szatan zasnęła w teatrze
W swojej książce Basia nie poskąpiła fanom szczegółów dotyczących najbardziej prywatnych kwestii. Opowiedziała w niej między innymi o czasach młodości i imprezach. Przyznała, że zawsze lubiła się bawić, a wiele lat temu nie stroniła od alkoholu, a nawet próbowała mocniejszych używek.
Artystka podzieliła się także bardzo zabawną anegdotą, dotyczą swojej pracy. Jak wiadomo od wielu lat gra w teatrze i tam właśnie zaczęła się jej przygoda ze sceną. W trakcie jednego ze spektakli udała się do charakteryzatorki w celu poprawienia makijażu. Była potwornie zmęczona i położyła głowę na stoliku, wiedziała bowiem, że makijażystka w razie czego nie pozwoli jej zasnąć.
W pewnym momencie obudziła ją cisza, która zapanowała na scenie. Gdy podniosła głowę, zrozumiała, że powinna tam być i ruszyła przed siebie. Na szczęście sytuacja ta rozbawiła jej współpracowników.
Trzeba przyznać, że musiała to być stresująca sytuacja nie tylko dla samej Basi, ale także dla reszty osób w teatrze, które szukały jej w pośpiechu. Na szczęście teraz jest to już zabawne wspomnienie.