Bachleda-Curuś skompromitowała się przed byłą partnerką Farrella. "Absolutnie nic między nami nie ma"
Alicja Bachleda-Curuś swojego czasu była w głośnym związku z hollywoodzką gwiazdą, Colinem Farrellem. Początki znajomości byłej pary wyglądały jednak inaczej, niż wiele osób mogłoby sobie to wyobrażać. Polka skompromitowała się nawet przed byłą partnerką aktora. Jak do tego doszło?
22.02.2024 17:25
Cóż to była za miłość! O związku Alicji Bachledy-Curuś i Colina Farrella rozpisywały się nie tylko polskie, ale także zagraniczne media. Owocem ich uczucia jest syn Henryk Tadeusz. Para poznała się podczas wspólnej pracy na planie filmu Ondine w 2008 roku, ich relacja nie potrwała jednak długo - już w 2011 ogłosili, że nie są razem.
ZOBACZ TEŻ: Alicja Bachleda-Curuś ma szczęście do przystojniaków. Widziano ją u boku tajemniczego mężczyzny
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Alicja Bachleda-Curuś skompromitowała się przed byłą partnerką Farrella
Co ciekawe, początki ich miłości wyglądały zupełnie inaczej, niż mogłoby się to wydawać. O wszystkim postanowiła opowiedzieć Emma Forest, scenarzystka i była partnerka aktora, która była z nim związana przez krótki czas w 2008 roku. W swojej książce Twój głos w mojej głowie wspomniała, jak wyglądało jej pierwsze spotkanie z Bachledą-Curuś. Okazuje się, że polska aktorka miała flirtować z Farrellem nawet, gdy widziała to jego ówczesna dziewczyna.
Pojawiła się aktorka o smukłym ciele i oczami koloru dojrzałych trufli, żartując, że jest gotowa go przelecieć. Powiedział: "Nareszcie!". Bo niby co miał powiedzieć? - napisała Forest, która już wtedy odczuwała kryzys w związku.
Gdy scenarzystka w końcu przyłapała Bachledę-Curuś, ta miała... uklęknąć i zacząć ją przepraszać. To jednak nie jest najbardziej zadziwiająca część tej historii. Zaskoczyć może reakcja Farrella:
Wtedy klęknęła przed nami i zaczęła przepraszać: "Czuję się upokorzona tym, co powiedziałam. Jesteście parą". Puścił moją rękę, spojrzał jej w oczy i powiedział: "Nie, kochanie. Nic między nami nie ma. Absolutnie nic".
Spodziewalibyście się?